Spełnione marzenie Doroty Jaremy-Janaszek o własnej płycie [WIDEO]

Pani Dorota, uzdolniona muzycznie żona kieleckiego aktora Edwarda Janaszka i mama nie mniej utalentowanego Ziemowita marzyła o wydaniu własnej płyty. - Myślałam o nagraniu coverów, ale syn mnie namówił by był to autorski projekt – moje własne piosenki.
Pani Dorota zawsze lubiła śpiewać. – Sama kupiłam gitarę, nauczyłam się na niej grać a potem pisałam teksty i układałam do nich muzykę – mówi. Uczyłam się w tedy w liceum Słowackiego.

Piosenki były terapią na codzienne smutki. – Pisałam je z potrzeby serca, są bardzo szczere, każda związana była z moimi przeżyciami – opowiada.- Tylko jedną napisałam na zmówienie. Kiedy w szkole ogłoszono konkurs na piosenkę turystyczną powstało „Zaproszenie na wędrówkę”. Zaśpiewałyśmy tę piosenkę z koleżanką, ja akompaniowałam na gitarze i wygrałyśmy konkurs.

Za radą syna na płytę wybrała optymistyczne piosenki, mówiące o przełamywaniu smutku, nadzieli, miłości.

- Ponieważ te pierwsze piosenki nagrywałam na magnetofon szpulowy mogłam wrócić do oryginalnych nagrań, ale na płycie słychać znacznie bogatsze instrumentarium.

Aranżacje napisał Artur Telus, któremu pani Dorota śpiewała piosenki grając na pianinie a on zapisywał je na pięciolinii. Ziemek wspomaga mamę grając na instrumentach a także śpiewając w chórkach.

- Jedna piosenka na płycie jest Ziemka, to „Nie zmieni tego nikt” – dodaje pani Dorota.- Syn także marzył o wydaniu własnej płyty, ale ponieważ rozpoczął naukę w seminarium duchownym w Stanach musiał odłożyć te marzenia i podarował mi swoją piosenkę.
Płyta jest bardzo ładnie wydana, zdobią ją zdjęcia robione przez Ziemka w urokliwym brzozowym zakątku. W towarzyszącej płycie książeczce opublikowano teksty piosenek by każdy, kto ma ochotę mógł śpiewać z autorką.

Wydawcą płyty jest Edward Janaszek, który wspiera żonę w jej muzycznej pasji.