Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Średniowieczne szkielety odkryto przy kościele świętego Wojciecha w Kielcach

Lidia Cichocka
Michał i Waldemar Glińscy obok kościoła świętego Wojciecha w Kielcach kontynuują badania szukając śladów średniowiecznych Kielc.

Kilka lat temu Waldemar Gliński na placu świętego Wojciecha odkrył pozostałości chaty z XII wieku z kluczem pod progiem. Obok znajdowały się liczne pochówki nowożytne. Glińscy badali także teren przy ulicy Lecha Kaczyńskiego - znajdując tam ślady osadnictwa. Po raz pierwszy mają możliwość badania terenu w bezpośrednim sąsiedztwie budynku kościoła. – Nie liczę, że uda mi się ustalić lokalizację pierwotnego średniowiecznego kościoła, ale mam nadzieję na odkrycie nawarstwień świadczących o tym, że była tu pierwsza budowla sakralna w Kielcach - mówi Gliński. W tym tygodniu dzięki dofinansowaniu urzędu konserwatorskiego rozpoczęto prace wykopaliskowe.

- Jak zwykle w trakcie badań, pytań jest znaczenie więcej niż rzeczy pewnych – mówi archeolog. - Jednak odkrycia, których dokonaliśmy rzucają trochę światła. Przede wszystkim wykluczyliśmy to, że obok kościoła - tego pierwotnego, drewnianego na szczycie wzgórza - istniała osada. Nie natrafiliśmy na ślady, które potwierdziłyby jej istnienie. Wydobyliśmy natomiast wiele ludzkich kości. Są one przemieszane, co zapewne miało związek z późniejszymi niwelacjami terenu.

Jednak nie te nowożytne pochówki były interesujące dla badaczy. Najciekawsze okazały się dwa szkielety w głębszej warstwie. To szczątki dobrze zbudowanego mężczyzny i dziecka. Oba szkielety są ułożone głowami w kierunku zachodnim.
- To bardzo interesujące, bo zmarłych chowanych w XVII i XVIII wieku na przykościelnym cmentarzu układano jak popadnie nie zwracając uwagi na strony świata. Te pochowki z pewnością są starsze. Podobne groby z XII–XIII wieku miały znajdować się po drugiej stronie rzeki Silniczki – na terenie dzisiejszej ulicy Wesołej – dodaje Waldemar Gliński. - Odkryto je w 1928 roku. Wyposażone były w srebrne ozdoby. Niestety, do naszych czasów nic się z nich nie zachowało.

Osób pochowanych przy zachodniej ścianie kościoła nie wyposażono w nic, co przetrwałoby do dzisiaj. Do tej pory archeologom udało się odsłonić część szkieletów. Ten dziecięcy, podobnie jak wyraźnie widoczne pozostałości kolejnego pochówku zagłębiają się pod kościół.

- Odsłonimy jeszcze kilkadziesiąt centymetrów, ale już teraz ten układ pokazuje, że w XVIII wieku murowany kościół ksiądz Józef Rogalli postawił na dawnym cmentarzysku, które istniało przy pierwszym lub drugim drewnianym kościółku. Gdzie dokładnie były posadowione kościoły najprawdopodobniej nigdy się nie dowiemy – wyjaśnia archeolog. - Ale być może to, co odsłoniliśmy jest najstarszym kieleckim cmentarzem.

- O tym z jakich lat pochodzą odsłonięte przez nas szkielety dowiemy się po przeprowadzeniu badań metodą węgla c 14 – dodaje Gliński.

Wykopaliska obok kościoła świętego Wojciecha potrwają do końca tygodnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie