Przepełnione kontenery ze śmieciami, nieskoszona trawa, to najczęściej pojawiające się uwagi w stosunku do firmy, którą Pan kieruje. Co zastaną starachowiczanie na cmentarzach przy Radomskiej i Polnej 1 listopada?
Jesteśmy już dawno przygotowani do tego wyjątkowego święta. Alejki cmentarne są posprzątane, trawa skoszona. Uporządkowane są też groby osób bezimiennych. Znacznie lepiej niż w ubiegłych latach będzie wygladała sytuacja z opróżnianiem koszy i kontenerów na śmieci. W tym roku dysponujemy już samochodem przeznaczonym do tego celu a praca będzie na dwie zmiany.
Przy cmentarzach pojawiły się specjalne półki na zużyte, ale nie zniszczone znicze, które można wykorzystać ponownie. To nowa akcja w Starachowicach...
Pomysł nie jest nowy. Pojawił się jakiś czas temu i bardzo spodobał się prezydentowi Markowi Materkowi. Wykonaliśmy ze złomu cztery takie półki i jestem pewien, że to się sprawdzi. Sam niejednokrotnie widziałem ludzi szukających takich zniczy w kontenerach. Dotyczy to także różnych ozdób ze światełkami, czy emitującymi melodie. Ludzie też je wyrzucają a wystarczy tylko zmienić bateryjkę, aby urządzenie nadal działało. Był też pomysł aby zakupić na cmentarze automaty, w których można byłoby kupić wkład do znicza, ale szybko upadł. Byłoby to nieuczciwe wobec tych, którzy płacą za miejsce na stoisko i sprzedają właśnie wkłady.
Czy na teren cmentarza przy ulicy Radomskiej będzie można wjechać samochodem?
Tak, oczywiście na ile pozwolą miejsca. Wprawdzie na co dzień dbamy o to, aby ten placyk za bramą był pusty, ale z uwagi na niewystarczającą ilość miejsc parkingowych wokół cmentarza w ten wyjątkowy dzień trzeba wykorzystać wszystkie możliwości. Oczywiście bez przesady i bez wjeżdżania autami w głąb cmentarza.
Kilka tygodni temu na cmentarzu przy Radomskiej powstała mogiła zbiorowa. Proszę o więcej szczegółów na ten temat.
Tak, powstała wyjątkowa mogiła, przy której warto się zatrzymać, pomodlić, zadumać, zapalić świeczkę... To grób zbiorowy tak zwanych dzieci nienarodzonych. Czyli zmarłych przedwcześnie w wyniku na przykład powikłań ciążowych. Szczątki są nam przekazywane przez rodziców, oczywiście z zachowaniem wszelkich zasad prawnych. Mamy też pisemne zgody rodziców. Trumienki ze szczątkami są dobrze oznaczone a w każdej chwili mogą zostać odebrane w celu pochowania w oddzielnym grobie. Rzecz jasna ewidencja dzieci jest utajniona i wgląd w nią ma tylko uprawniony pracownik. Niedługo powstanie kolejna mogiła zbiorowa, tym razem dla osób bezdomnych, nie mających rodzin. W tym przypadku zwłoki będą kremowane i przechowywane w oznaczonych urnach.
POLECAMY: ROZMAITOŚCI
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?