Startuje "Szlachetna Paczka" w Pińczowie. W tym roku działa także w Busku i Kazimierzy Wielkiej

Pińczowskim sztabem "Szlachetnej Paczki" od trzech lat kieruje Katarzyna Janicka. Ma 24 lata i pochodzi z gminy Michałów. Jest znana z pozytywnej energii, jaką potrafi zarażać wolontariuszy i darczyńców. Ostatnio przybyło jej obowiązków, bo w powiatach buskim i kazimierskim "Szlachetna Paczka" nie zdołała znaleźć w tym roku liderów. Busko i Kazimierza trafiły więc pod skrzydła Kasi, a tym samym działalność sztabu w Pińczowie objęła swym zasięgiem niemal cały teren Ponidzia.

- Mamy jedenastu wolontariuszy z Pińczowa, trzech Buska i dwóch Kazimierzy Wielkiej. W sumie jest ich szesnastu. To dwa razy więcej niż w ubiegłym roku. Akcją będzie objętych ponad 50 rodzin. To bardzo duża liczba, kilkukrotnie większa w porównaniu do poprzednich lat. Rodziny są przede wszystkim z Pińczowa i Buska-Zdroju, ale też z mniejszych miejscowości, takich Szarbków, Uników, Podłęże, Krzyżanowice, Chroberz, Stara Zagość, Pawłowice, Zawale Niegosławskie. Jest jedna rodzina z Kazimierzy Wielkiej, oraz jedna z Jędrzejowa. Obszar naszej działalności jest naprawdę duży - tłumaczy Katarzyna Janicka.

Nad przebiegiem akcji na Ponidziu czuwa koordynatorka regionalna "Szlachetnej Paczki", którą jest kielczanka Emilia Zawadzka.

- Kasia Janicka zgodziła się przejąć opiekę nad Buskiem i Kazimierzą Wielką, gdzie w tym roku nie utworzyły się nasze rejony. Dzięki niej nasi wolontariusze będą mogli dotrzeć do większej liczby osób potrzebujących - mówi.

Koordynatorka bardzo chwali pińczowian za to, że z roku na rok "Szlachetna Paczka" w ich wykonaniu ma coraz większy rozmach.

- W tym roku pińczowski sztab rozwinął się bardzo mocno. Jest więcej wolontariuszy i więcej objętych pomocą rodzin - ponad 50. Jak na taki mały rejon jest to dość spora liczba - stwierdza Emila Zawadzka.

Wolontariusze z innych miast także cieszą się, że będą mogli współpracować w tym roku z pińczowianami.

- W tym roku mieliśmy u siebie dość ograniczony skład, także działamy z Pińczowem. To dobrze, że "Szlachetna Paczka" będzie mogła u nas funkcjonować. Myślę, że wolontariuszy przyciąga do niej przede wszystkim hasło przyświecające całej akcji. To tak zwana "mądra pomoc". Pomagamy nie tym, którzy myślą, że coś im się należy. Nasze wsparcie trafia do rodzin, które znalazły się, często z przyczyn losowych, w trudnej sytuacji życiowej. Jeśli chodzi o darczyńców, to tutaj motywacje są najróżniejsze. Najczęściej to jest po prostu zwykła ludzka chęć pomocy innym - mówi Hubert Oszywa, wolontariusz z Buska-Zdroju.

Każdy, kto chciałby przyłączyć się do pomocy w tegorocznej "Szlachetnej Paczce", powinien zapoznać się z zasadami akcji na stronie internetowej SzlachetnaPaczka.pl. Znajdują się tam wszystkie niezbędne informacje zarówno dla darczyńców, jak i dla wolontariuszy.

- Wolontariuszem może zostać każdy, niezależnie od miejsca zamieszkania, czy wieku. Wystarczy tylko empatia i chęć do działania. Aby do nas dołączyć, należy przesłać swoje zgłoszenie przez formularz na oficjalnej stronie "Szlachetnej Paczki" - tłumaczy Katarzyna Janicka.

A co, jeśli zdecydowaliśmy się zostać darczyńcą?

- W tym roku nasze rodziny potrzebują przede wszystkim pralek, lodówek, odzieży, chemii, żywności, naczyń, kompletów pościelowych, kurtek zimowych, opału. Części z naszych rodzin udało się już znaleźć darczyńcę, wiele z nich wciąż jednak czeka na swojego "świętego Mikołaja". Chcąc wybrać rodzinę, której pomożemy, należy wejść na stronę "Szlachetnej Paczki" i wybrać rejon Pińczów. Tam przeczytamy o potrzebach każdej rodziny, będziemy mogli poznać ich historię i wybrać tę, której opowieść najbardziej chwyci nas za serce. Potem zostaje już tylko pomaganie - objaśnia liderka pińczowskiej akcji.

- W imieniu naszych rodzin zwracam się z prośbą o pomoc do osób prywatnych, firm, urzędów i instytucji. Wsparcia mogą udzielić również te osoby, które, po wcześniejszym kontakcie pod numerem telefonu 736 778 304, będą mogły przynosić żywność i chemię do naszego magazynu, mieszczącego się w Szkole Podstawowej numer 1 w Pińczowie - dodaje Katarzyna Janicka.

W tym roku pińczowską "Szlachetną Paczkę" wspierają między innymi Starostwo Powiatowe w Pińczowie, parafia z Gór Pińczowskich oraz ochotnicze straże pożarne.

"Szlachetna Paczka" organizacyjnie opiera się na pracy kilkunastu tysięcy wolontariuszy w całej Polsce, która jest koordynowana z centrali w Krakowie. Zasadą działania projektu jest tak zwana mądra pomoc, czyli taki rodzaj bezpośredniego wsparcia, który ma dać wybranym rodzinom takie narzędzia, by były w stanie zacząć samodzielnie rozwiązywać swoje problemy. Pomoc rodzinom przekazywana jest podczas finału Szlachetnej Paczki, nazywanego „weekendem cudów”, który odbywa się co roku na dwa tygodnie przed świętami Bożego Narodzenia.

Paczki z pomocą materialną przygotowaną przez darczyńców przekazywane są rodzinom zakwalifikowanym do projektu przez wolontariuszy. To oni, jesienią każdego roku, docierają do rodzin i osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej, spotykają się z nimi w ich domach, przeprowadzają pogłębiony wywiad środowiskowy i podejmują decyzję o włączeniu danej rodziny do projektu. Następnie wspólnie określają konkretne potrzeby, których zaspokojenie ma dać rodzinom szansę na trwałą poprawę sytuacji. Podczas finału "Szlachetnej Paczki" darczyńcy dostarczają paczki do specjalnie na tę okoliczność przygotowanych magazynów, skąd wolontariusze przewożą je do wskazanych rodzin.

Akcję organizuje stowarzyszenie "Wiosna" z Krakowa.