Stas Skube jednak nie zagra w Łomży Vive Kielce! Trafi do francuskiego Montpellier Handball. Kto za niego w Kielcach?

Informację, o tym, że mierzący zaledwie 179 centymetrów wzrostu Stas Skube, aktualnie zawodnik białoruskiego Mieszkowa Brześć, podpisał trzyletni kontrakt z Łomżą Vive, kielecki klub podał pod koniec sierpnia ubiegłego roku. To było drugie podejście aktualnego mistrza Polski do tego zawodnika - mimo zaawansowanych rozmów w maju 2019 roku nie udało się podpisać umowy ze Słoweńcem.

- Nie dogadaliśmy się. Skube chciał podpisać roczny kontrakt, my chcieliśmy dłuższej umowy – mówił wtedy prezes kieleckiego klubu, Bertus Servaas.

Umowę jednak podpisano dwa lata później i była to sytuacja wyjątkowa, bo prezes kieleckiego klubu z zasady nigdy wcześniej dwa razy "nie podchodził" do transferu tego samego gracza.

- Wybrałem Kielce, bo chciałbym raz lub dwa razy zagrać jeszcze w Final Four Ligi Mistrzów. Dla mnie najważniejsze są ambicje sportowe, pieniądze nigdy nie były dla mnie najwyższą wartością. Tam powstał dobry projekt, a Kielce powinny stać się bardzo mocnym zespołem - mówił Skube we wrześniu 2021 w wywiadzie z portalem handballfast.com.

Niedawno francuski dziennik L'Équipe napisał, że Skube nie będzie jednak częścią ekipy trenera Talanta Dujszebajewa, a prosto z Brześcia przeniesie się do innego uczestnika obecnej Ligi Mistrzów, francuskiego Montpellier Handball (nomen omen wkrótce rywala kielczan w 1/4 LM). I to nie za darmo, bo według francuskiego portalu, Łomża Vive za rozwiązanie umowy z 33-latkiem zainkasuje dobre, jak na piłkę ręczną, pieniądze - 200 tysięcy euro, czyli prawie milion złotych.

We wtorek, 19 kwietnia Montpellier Handball potwierdziło, że od kolejnego sezonu Skube będzie graczem francuskiego klubu. Podpisał trzyletnią umowę. Montpellier poinformowało o tym na swojej stronie internetowej. Chwilę potem tę informację podała również strona internetowa kieleckiego klubu kielcehandball.pl.

"Montpellier Handball dziękuje klubowi z Kielc i jego prezesowi Bertusowi Servaasowi za jakość rozmów, które umożliwiły przeprowadzenie tego transferu" - napisał francuski klub.

"Jestem zadowolony z rozmów i ustaleń, które poczyniliśmy. Również dziękuję stronie francuskiej za profesjonalizm i pomyślny przebieg negocjacji. Wierzę, że dokonaliśmy słusznej decyzji z korzyścią dla obu klubów oraz samego zawodnika" - odpowiedział Servaas.

Rezygnacja ze Skube oznacza najprawdopodobniej, że Łomża Vive Kielce podpisze kontrakt z innym, światowej klasy środkowym rozgrywającym. Od kilku tygodni Bertus Servaas, zapowiada, że ściągnie do Kielc "zawodnika z top-3 na swojej pozycji na świecie". Na "giełdzie" w tym przypadku najwyżej stoją akcje Szweda z niemieckiego SG Flensburg-Handewitt, Jima Gottfridssona, Holendra z francuskiego Paris Saint-Germain Handball, Luca Steinsa oraz Francuza z węgierskiego Telekomu Veszprem, Kentina Mahego. Wśród potencjalnych, nowych zawodników naszego klubu jest wymieniany jest także francuski prawy rozgrywający Barcelony, Dika Mem.

W kadrze na sezon 2022/23 Łomża Vive ma w tej chwili aż pięciu środkowych rozgrywających: Igora Karacicia, Daniela Dujszebajewa, Michała Olejniczaka, Haukura Thrastarsona i 19-letniego Serba Stefana Dodicia, który do końca sezonu będzie graczem macedońskieego Vardaru 1961 Skopje. Na tej pozycji mogą też grać prawi rozgrywający Alex Dujszebajew i Francuz Nedim Remili, który wkrótce trafi do Kielc z francuskiego Paris Saint-Germain Handball. Wszystko wskazuje na to, że Dodić i być może Thrastarson trafią na wypożyczenie.