Status uzdrowiskowy dla Czarnieckiej Góry to mocny impuls dla rozwoju gminy Stąporków. Decyzja już wkrótce

Gmina Stąporków jest na ostatnim etapie działań w kierunku przywrócenia statusu obszaru uzdrowiskowego dla Czarnieckiej Góry. Departament Lecznictwa Ministerstwa Zdrowia zatwierdził już projekt przebiegu stref ochrony uzdrowiskowej. Badania potwierdziły właściwości lecznicze lokalnego klimatu oraz borowin z terenu Czarnieckiej Góry, które po rozdrobnieniu i zmieszaniu z wodą mają właściwości lecznicze i mogą być wykorzystywane w formie kąpieli lub okładów. Przygotowany został również operat uzdrowiskowy, który wraz ze wszystkimi dokumentami zostanie w październiku złożony w Ministerstwie Zdrowia. Decyzja powinna nadejść najpóźniej w ciągu sześciu miesięcy.

Czarniecka Góra jest niezwykłym miejscem i przysłowiową perełką na mapie całego regionu, z bogatą tradycją i historią. Miejscowość doskonale wpisze się w kompleks uzdrowisk na terenie województwa świętokrzyskiego, a dodatkowym atutem będzie położenie w pobliżu zaplanowanego przez Gminę Stąporków szlaku Euro Velo 11, który łączyć będzie między innymi uzdrowiska Busko-Zdrój czy Solec-Zdrój. Przywrócenie rangi uzdrowiska lub nadanie obszaru ochrony uzdrowiskowej będzie impulsem do dalszych działań na rzecz rozwoju infrastruktury uzdrowiskowej w tej części województwa świętokrzyskiego

- mówi Dorota Łukomska Burmistrz Stąporkowa.

Z pewnością będzie to również impuls do rozwoju gospodarczego i turystycznego gminy Stąporków. Władze mają nadzieję, że nadanie statusu uzdrowiskowego będzie istotnym argumentem wzmacniającym wszelkiego rodzaju wnioski o dotacje i dofinansowania inwestycji nie tylko w infrastrukturę medyczną, ale również turystyczną i rekreacyjną. - To olbrzymia szansa na rozwój całej naszej gminy - podkreśla Dorota Łukomska.

Przypomnijmy, że Czarniecka Góra posiadała już status uzdrowiska w XIX wieku i była szeroko znana w Polsce i za granicą ze swego leczniczego klimatu, który określano mianem leśno-górskiego.

Obecnie w Czarnieckiej Górze mieści się Świętokrzyskie Centrum Rehabilitacji, ale w przeszłości, przed II Wojną Światową, znajdowało się tu popularne uzdrowisko, w którym leczono przede wszystkim choroby układu oddechowego. Rejon tej miejscowości, naukowcy i kuracjusze z całej Polski, doceniali już pod koniec XIX wieku, kiedy to została ona wybrana na uzdrowisko przyrodolecznicze. Po uprzednim przeprowadzeniu gruntownych badań, według opinii lekarzy, którzy wówczas zwiedzili Czarniecką Górę, miała ona idealne pod każdym względem warunki klimatyczne. Otaczają ją olbrzymie lasy iglaste, jest położona ponad 300 metrów nad poziomem morza, leży na gruncie zupełnie przepuszczalnym – piaszczystym, a zatem pozbawiona jest wilgoci, kurzu i błota.

Prawdziwy początek rozkwitu Czarnieckiej Góry, jako uzdrowiska przyrodoleczniczego datuje się na rok 1905. W okresie międzywojennym to niezwykłe miejsce odwiedzili między innymi gwiazda filmowa Jadwiga Smosarska, premier Sławoj Składkowski czy prezydent Warszawy Stefan Starzyński, który spędził tu ostatnie wakacje przed wybuchem II wojny światowej. Czarniecką Górę cenił także Roman Dmowski, bywał tu również Jan Kiepura. W latach dwudziestych i trzydziestych ubiegłego wieku Czarniecką Górę odwiedzało rocznie nawet 10 tysięcy osób, w tym goście z Niemiec, Anglii, Rosji i Jerozolimy.

Lata powojenne to niestety czas ogromnych zawirowań w historii Czarnieckiej Góry. Miejsce, w którym znajdowało się uzdrowisko przechodziło z rąk do rąk, a przywrócona do życia pobliska kopalnia rudy żelaza „Edward” zamknęła pewien rozdział w historii miejsca, powodując przerwanie cennej żyły wodnej, którą w celach leczniczych spożywali kuracjusze.

W 2001 roku w Czarnieckiej Górze powstało Świętokrzyskie Centrum Rehabilitacji, które bez wątpienia jest "przyczółkiem" na froncie walki o przywrócenia tej miejscowości statusu słynnego uzdrowiska.