[galeria_glowna]
Chętnych do złożenia życzeń jubilatowi nie brakowało.
(fot. Dawid Łukasik )
W niedzielę Robert Rowiński był gościem szkoły Świat Tańca Karoliny Bilskiej, jednym z prowadzących warsztaty taneczne. Był też jedną z gwiazd wieczornego eventu. I właśnie ta impreza miała zaskakujące zakończenie dla tancerza. Po pokazie tanecznym, w którym brał udział, na Salę Kryształową Willi Magnat w Kielcach wjechał tort ze świeczkam.
- Wszystkiego najlepszego! Samych sukcesów - jako pierwsza życzenia jubilatowi złożyła Karolina Bilska.
- Jak mam go pokroić? - zastanawiał się zaskoczony Robert Rowiński patrząc na wielki tort. Szybko jednak z tego obowiązku został zwolniony, ponieważ zaczęła się do niego ustawiać długa kolejka osób, które chciały mu złożyć życzenia.
A o czym marzy Robert Rowiński?
- Szczerze powiem, to nie mam jakichś marzeń - przyznał. - Oczywiście powinienem sobie coś planować, wizualizować, ale w tym roku wiele rzeczy udało mi się spontanicznie. Te szybko podejmowane decyzje okazały się trafne. Mam nadzieję, że następny rok będzie tak samo udany, jak ten.
Przyznał, że swoje urodziny zaczął świętować już w piątek. - Spotkałem się ze znajomymi w Warszawie, bo wiedziałem, że w sobotę będę w Kielcach. A kiedy już tu przyjechałem, to Karolina zaprosiła nas do klubu. Było fajnie, miło, przyjemnie, sympatycznie, ale nie do późna, bo w niedzielę czekała nas ciężka praca - podkreślił Robert.
Do najlepszych życzeń dołącza się też Echo Dnia.
Zanim na Sali Kryształowej Willi Magnat pojawił się tort, Karolina Bilska i Robert Rowiński prowadzili warsztaty oraz tańczyli dla gości.
(fot. Dawid Łukasik )
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?