[galeria_glowna]
W marszu wzięło udział kilkadziesiąt osób. Transparent z napisem "Stop przemocy" nieśli czołowi działacze tej partii w Świętokrzyskiem. Po dotarciu z bazyliki katedralnej przed siedzibę PiS na ulicy Wesołej uczestnicy zapalili znicze i minutą ciszy oddali cześć zamordowanemu we wtorek pracownikowi biura Prawa i Sprawiedliwości w Łodzi.
Krótką przemowę do zebranych wygłosił senator Grzegorz Banaś, kandydat na prezydenta Kielc. - Tu przychodzą młode dziewczyny i młodzi chłopcy, wolontariusze. Dla nich ważne są sprawy małej ojczyzny. Przychodzą po to, by się wspierać i wymieniać opinie. Nikomu by nie przyszło do głowy, żeby mogliby znaleźć to, co znalazł nasz kolega z Łodzi w miejscu swojej pracy. Znalazł śmierć, drugi walczy o swoje życie. Jaka była ich wina? Czy zawinili komuś, kto to zrobił? Nie, ono byli w PiS. To wystarczyło, by ich zabić. To straszne i niepojęte. Pewne granice zostały przekroczone. Co będzie za nimi, nie wiem - mówił.
Zapowiedział, że przyniesiony transparent zawiśnie w biurze PiS. - Po to, by kielczanie pamiętali o przesłaniu "Stop przemocy". Różnijmy się pięknie. Nie podkładajmy sobie nóg. Walczmy na argumenty i idee. Wygramy dlatego, że jesteśmy lepsi, a nie dlatego że stosujemy przemoc - zakończył senator Banaś.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?