Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż pożarna z Kurzelowa ma ponad 100 lat. Przypominamy historię jednostki. Zobaczcie zdjęcia

Iwona Boratyn
Ponad stuletnia Ochotnicza Straż Pożarna w Kurzelowie miała różną flotę i bogate dzieje.
Ponad stuletnia Ochotnicza Straż Pożarna w Kurzelowie miała różną flotę i bogate dzieje. UG Włoszczowa, archiwum
w niedzielę strażacy z Kurzelowa otrzymali nowy samochód ratowniczo - gaśniczy. Przypominamy historię jednostki.

W dawnej gminie Kurzelów była tylko jedna straż ogniowa. Powstała w czasie I wojny światowej, pod okupacją austriacką. Założycielami byli - ówczesny wikariusz parafii Kurzelów ksiądz Paweł Gawinek oraz Jan Janus i Bronisław Domagalski. Nie zachowały się dokumenty z pierwszych dziesięcioleci istnienia formacji. Ze sprawozdań z 1917 roku wynika, że straż liczyła 70 członków, co wskazuje, że ta służba cieszyła się dużą popularnością wśród mieszkańców. Jak podaje "Kronika OSP w Kurzelowie" w latach 1920 - 1938 jednostką kierowali (prezesi i naczelnicy): ksiądz Edward Gacki i pracownik nadleśnictwa Karkowski, ksiądz Teofil Rzepczyński i Wojciech Góralski, Wojciech Proszewski i Michał Kuś.

Pierwsza drewniana remiza stanęła na placu obecnego domu kultury. Drugą zbudowano w 1924 roku w miejscu, gdzie stoi teraz murowana strażnica. Znamy wyposażenie pierwszej remizy. Były to: 3 sikawki, 5 beczek, 2 drabiny, dwa węże, 17 bosaków, 20 toporów i 2 liny. Straż dorobiła się większego sprzętu w 1936 roku. Jak niełatwo się domyślić pierwszym wozem jednostki był konny zaprzęg.

W niedzielę po ponad wiekowej historii strażacy z Kurzelowa otrzymali nowiutki samochód ratowniczo-gaśniczy za prawie 1 milion złotych marki Renault (z pojedynczym ogumieniem na osi tylnej) został zakupiony dzięki wsparciu budżetu państwa i pieniędzy własnych gminy Włoszczowa. Ma 280 koni mechanicznych, napęd na cztery koła. Nadwozie kompozytowe z nierdzewnej stali, oświetlenie ledowe, żaluzje aluminiowe i regulowane półki. Do wozu będzie mogło wsiąść 6 strażaków. 400 tysięcy złotych strażacy - ochotnicy otrzymali z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. 600 tysięcy złotych dołożyła gmina. Od 2014 roku Ochotnicza Straż Pożarna Kurzelów korzysta z samochodu gaśniczego Renault, który jednostka otrzymała z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej we Włoszczowie. Samochód pomógł pozyskać Grzegorz Dziubek, burmistrz Włoszczowy. Wcześniej na ratunek ochotnicy wyjeżdżali Starem.

Chlubną kartą w historii kurzelowskiej straży jest orkiestra dęta założona w 1918 roku. Jej pierwszym kapelmistrzem był Rosjanin Kamyszew.

Współpraca strażaków z władzami gminy przez 106 lat układała się bardzo dobrze. Jest jednak jeden epizod z 22 lipca 1927 roku, kiedy to starosta Konstanty Kossobudzki, w piśmie do wojewody kieleckiego informował, że straż ogniowa z Kurzelowa jest najbardziej upolityczniona w całym powiecie. Przypisał ówczesnemu prezesowi księdzu Teofilowi Rzepczyńskiemu upowszechnianie w osadzie "monarchistycznej organizacji włościańskiej". Nie były to jednak groźne poglądy, bo władza króla w odrodzonej Polsce nie miała wielu zwolenników.

Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Kurzelowie jest krajowym systemie ratowniczo-gaśniczym.

Zapraszamy do oglądania zdjęć, również archiwalnych

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie