MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy wyciągali auto ze stawu

/I.O/
Samochód z wody wyciągali płetwonurkowie i strażacy ze starachowickiej komendy.
Samochód z wody wyciągali płetwonurkowie i strażacy ze starachowickiej komendy. Straż Pożarna
Citroena zanurzonego w przydrożnej sadzawce w Dziurowie w gminie Brody w niedzielny poranek zauważyli mieszkańcy. Podczas gdy strażacy wyciągali pojazd, policja poszukiwała kierowcy auta.

Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 8 rano. Wystający z przydrożnej sadzawki dach i tył auta spostrzegli mieszkańcy. Zawiadomiono policję i straż pożarną.

Na miejscu nie było kierowcy. Najpierw płetwonurkowie sprawdzali dno sadzawki, na szczęście było czyste. Rozpoczęto wyciąganie auta. Akcja trwała ponad dwie godziny. W tym czasie policja dotarła do właściciela pojazdu.

- Okazał się nim mieszkaniec Starachowic. Mężczyzna twierdził, że samochód jest zarejestrowany na niego, jednak użytkuje go syn - informuje oficer prasowy starachowickiej policji Kamil Tokarski. - Syna odnaleziono po około 2 godzinach. Od 22 - latka czuć było woń alkoholu. Kierowca twierdził, że nie pił przed zdarzeniem, dopiero później. Zgodnie z obowiązującą procedurą mężczyźnie pobrano krew do badania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie