Strzelcy przeszli śladami powstańców

To już tradycja, że młodzież biorąca udział w marszu szlakiem powstania styczniowego zatrzymuje się na nocleg w gościnnych murach szkoły w Mircu. Nie inaczej było i w tym roku.

Strzelcy wyruszyli z Szydłowca. W sobotnie południe dotarli do mogiły powstańczej pod Kierzem Niedźwiedzim. Tam wraz z członkami Związku Strzeleckiego, przedstawicielami lokalnych władz, posłami Marią Zubą i Krzysztofem Lipcem oraz mieszkańcami okolicznych miejscowości pomodlili się za uczestników walk w 1863 roku, złożyli kwiaty na mogile i zapalili znicze. Ślubowanie złożyli członkowie Związku Strzeleckiego, była salwa honorowa z armaty i chwila odpoczynku przy ognisku. Uczestnicy marszu odwiedzili też Szkołę Podstawową w Kierzu Niedźwiedzim.

Zmęczeni marszem w śniegu młodzi ludzie po południu w sobotę dotarli do Mirca. Przywitali ich wicedyrektor Gimnazjum Wiesława Ziewiecka oraz przedstawiciele władz samorządowych wójt Marek Kukiełka i przewodniczący Rady Gminy Mirosław Seweryn.

Piechurzy, którzy cały dzień spędzili w drodze, zostali zaproszeni do obejrzenia scen nawiązujących do tragicznych losów bohaterów powstania styczniowego, głównie losów mirzeckiej rodziny Prendowskich, których imię nosi szkoła w Mircu. Młodzi aktorzy przebrani w historyczne stroje realistycznie zaprezentowali fragmenty pamiętników Jadwigi Prendowskiej oraz wiersze i pieśni patriotyczne. Akademię wraz z młodzieżą, która na próby przychodziła także w czasie ferii, przygotowali Justyna Jeż, Marzanna Kruk, Piotr Spadło i Jacek Rafalski, nauczyciele gimnazjum w Mircu.

Goście mogli też obejrzeć wystawę reprodukcji przedstawiającą losy Polaków po powstaniu styczniowym. Po części artystycznej uczestnicy marszu szlakiem powstańców styczniowych przeszli wraz z wójtem Markiem Kukiełką i przewodniczącym mirzeckiej Rady Miłosławem Sewerynem na stary cmentarz w Mircu, gdzie na mogile Józefa Prendowskiego złożyli kwiaty i zapalili znicze.