Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

STS Skarżysko gra w sobotę z Cukrownikiem Lublin

Piotr STAŃCZAK [email protected]
Łukasz Kruk  -pierwszy z lewej, w sobotę poprowadzi STS w pierwszym boju nowego sezonu. Jego zespół zmierzy się na wyjeździe z Cukrownikiem Lublin.
Łukasz Kruk -pierwszy z lewej, w sobotę poprowadzi STS w pierwszym boju nowego sezonu. Jego zespół zmierzy się na wyjeździe z Cukrownikiem Lublin. fot. Piotr Stańczak
Cukrownik Lublin na "pierwszy ogień" - siatkarze STS inaugurują w sobotę w Lublinie drugoligowe rozgrywki 2012-13. Sobotni pojedynek siatkarzy STS w Lublinie rozpocznie się o 17

Łukasz Kruk, grający trener STS:

Łukasz Kruk, grający trener STS:

- Niewiele wiemy o swym jutrzejszym rywalu z Lublina, wszystko okaże się w trakcie meczu. Myślę, że poziom w drugiej lidze będzie w tym sezonie bardziej wyrównany niż w poprzednim, nie ma słabeuszy, dostarczycieli łatwych punktów. Naszym podstawowym celem jest gra o 5-6 miejsce. Czy uda się wywalczyć coś więcej? Zobaczymy.

Po dwóch miesiącach przygotowań drugoligowi siatkarze STS Skarżysko-Kamienna rozpoczną w sobotę nowy sezon. - O swym pierwszym przeciwniku wiemy dziś naprawdę niewiele - tak o Cukrowniku Lublin mówi grający trener skarżyszczan Łukasz Kruk.

Siatkarze znad Kamiennej trenują od 13 sierpnia, ale dopiero w ubiegłym tygodniu zaczęli sparingowe granie. Przegrali turniej II-ligowców w Rzeczycy, o czym pisaliśmy w poprzednim wydaniu "Echa Skarżyska", próbą generalną był dla nich pojedynek z beniaminkiem pierwszej ligi, Czarnymi Radom. Trenerzy umówili się na cztery sety w skarżyskiej hali, wszystkie zakończyły się porażką STS.

LIGA NAJWAŻNIEJSZA

- Jesteśmy po ciężkich treningach. Czarni to dziś lepsza drużyna od nas i wynik wcale nie jest zaskakujący - przekonywał Łukasz Kruk. 34-letni kapitan, rozgrywający, od tego sezonu również grający szkoleniowiec który zastąpił Konrada Korzeniowskiego podkreśla, że dopiero mecze w lidze pokażą rzeczywistą wartość jego ekipy, rezultaty sparingów są mniej istotne. Zastanawiająca będzie też frekwencja na meczach STS w hali MCSiR przy ulicy Sienkiewicza. Trudno raczej oczekiwać tylu widzów, co 2-3 lata temu, gdy drugoligowa siatkówka w mieście dopiero raczkowała po wielu latach przerwy od czasów Skórzanych i siłą rzeczy wzbudzała większe zainteresowanie.

POSIŁKI Z RADOMIA

Wracając do aspektów sportowych - w nieco przemeblowanym kadrowo zespole, z graczy występujących w poprzednim sezonie, oprócz Kruka zostali: Piotr Brojek (rozgrywający), Łukasz Staniewski (środkowy). Krystian Lisowski, Konrad Michalczak (przyjmujący), Marcin Szumielewicz (atakujący) i Konrad Nieboj (libero), który ostatnio leczył kontuzję kolana i dopiero dziś okaże się, czy w może zagrać w Lublinie. Z wypożyczenia do Politechniki Krakowskiej wrócił przyjmujący Hubert Kuźdub, w kadrze jest też inny wychowanek naszego klubu, junior Piotr Bogusiewicz. STS pozyskał trzech zawodników z radomskich Czarnych, dwóch środkowych - Łukasza Kleczaja i Wiktora Skwarka oraz atakującego Grzegorza Szumielewicza. Najbardziej ograny z tej grupy jest ostatni z wymienionych. 28-letni zawodnik nie tak dawno występował jeszcze w Plus Lidze z Jadarem Radom u boku innego skarżyszczanina Wojciecha Żalińskiego. - Grzesiek gra na swoim poziomie, choć może prezentować się jeszcze lepiej. Kleczaj i Skwarek potrzebują czasu, aby dojść do takiej dyspozycji, w jakiej był Patryk Akala - dodaje Kruk. Oprócz wspomnianego Nieboja na kłopoty zdrowotne narzekał ostatnio także Marcin Szumielewicz (nie są braćmi z Grzegorzem), co też odbijało się na jego formie w sparingach. Wiosną i latem, prócz trenera Korzeniowskiego z STS pożegnali się: czarnoskóry środkowy Akala, przyjmujący Adam Czekaj, Krzysztof Kurzdym, Damian Pilarczyk, atakujący Marcin Chałas, treningów nie wznowił środkowy Michał Szumielewicz.

PODRÓŻ W... NIEZNANE

W pierwszym pojedynku nowego sezonu STS zagra na wyjeździe z Cukrownikiem Lublin, beniaminkiem, który zajął w grupie czwartej miejsce Politechniki Świętokrzyskiej Farta II Kielce - ekipa ta wycofała się z rozgrywek. Kruk nie miał okazji przed sezonem zobaczyć lubelskich siatkarzy w akcji, przyznaje, że posiada o tej drużynie niewiele wiadomości. Sobotni wyjazd przypomina więc trochę taką podróż w nieznane. - Po pierwszych akcjach będziemy już mogli lepiej ocenić rywala, wszystko okaże się w trakcie meczu - przyznaje grający szkoleniowiec STS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie