Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studenci Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach czuja się oszukani, bo nie mogą uzyskać magisterium. Wszystko przez reformę (WIDEO)

Iwona Rojek
Iwona Rojek
Ponad 400 studentów pedagogiki ze specjalnością edukacja wczesnoszkolna i przedszkolna z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach czuje się oszukanych tym, że będą mogli skończyć tylko studia licencjackie. Byli pewni, że następnym etapem będzie zrobienie magisterium. Dwa miesiące temu dowiedzieli się, że nie będzie to możliwe. Są oburzeni.

Z grupą studentów z I, II i III roku - będących tuż przed obroną pracy licencjackiej - studiów stacjonarnych oraz studentów z I, II, III roku studiów zaocznych za które płaci się 460 złotych miesięcznie spotkamy się w centrum Kielc. Wszyscy są oburzeni i zrozpaczeni, bo byli przekonani o tym, że zaraz po trzech latach nauki, po obronie licencjatu, od października będą mogli w ciągu dwóch lat obronić tytuł magistra.

- Gdybyśmy nie byli tego pewni, to w ogóle nie zaczynalibyśmy takiego kierunku- mówią studenci. – Przecież to renomowana uczelnia, nie jakaś podrzędna, nie sądziliśmy, że zostaniemy postawieni w takiej sytuacji. Mając tylko licencjat, owszem możemy teraz znaleźć pracę w przedszkolu czy w szkole, ale za kilka lat może okazać się, że taki tytuł będzie niewystarczający, bo będą poszukiwać magistrów. Mamy uznać nasz czas i pieniądze za wyrzucone w błoto?

Jedna ze studentek, opowiada, że kiedy zaczynali studia nie było pięcioletnich jednolitych magisterskich studiów pedagogicznych, nie mieli nawet pojęcia, że coś takiego w przyszłości będzie. Studia wyglądały tak ,że najpierw kończyło się licencjat a potem studia magisterskie.

– Tymczasem w październiku 2018 roku wyszła ustawa, która jednoznacznie przekreśliła kontynuowanie tego kierunku na studiach magisterskich – wspomina załamana. – Znalazłyśmy się w sytuacji bez wyjścia, a najgorsze było to, że nikt nam z uczelni tego nie powiedział.

- Nie zrobiono oficjalnego zebrania, Uniwersytet nie walczył o nas w Ministerstwie, żeby chociaż wprowadzić jakąś formę przejściową, tymczasową, żeby te roczniki, które już rozpoczęły te studia mogły zrobić magisterkę - kontynuuje jedna ze studentek.

Wzburzone i przybite studentki, żalą się, że nie śpią z powodu tej sytuacji po nocach, mówią, że wystosowały w tej sprawie pismo do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego a odpowiedź , która otrzymały jest zupełnie nie zadowalająca.

– Nieoficjalnie zaproponowano nam dwa rozwiązania. Jedno to takie, żeby po obronieniu licencjatu pójść od nowa na 5 letnie jednolite studia magisterskie, czyli 3 lata byłyby zmarnowane, a drugie to takie żebyśmy usiłowali się dostać na pozostałe lata nauki do innych miast - Krakowa, Rzeszowa czy Poznania, ale nie ma żadnej gwarancji, że zostaniemy przyjęci, bo ten problem dotyczy całej Polski - mówią studenci.

W piśmie od Ministerstwa czytamy „Natomiast osoby, które już ukończyły studia pierwszego stopnia na kierunku „pedagogika” w zakresie przygotowującym nauczycieli przedszkola i klas I-III szkoły podstawowej, a będą chciały podjąć dalsze kształcenie w tym zakresie w celu uzyskania tytułu zawodowego magister, będą mogły ubiegać się o przyjęcie na jednolite studia magisterskie na kierunku „pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna”( student będzie mógł ubiegać się o przeniesienie części osiągnięć)”.

- Nam to zupełnie nie opowiada, bo z nieoficjalnych źródeł wiemy, że tylko 50% naszych osiągnięć może zostać uznanych i przeniesionych z uwagi na różnice programowe, gdzie prawdopodobnie w dwa lata nie zdążymy nadrobić materiału. Naszym zdaniem Ministerstwo powinno stopniowo wygaszać zaczętą specjalność, abyśmy nie byli pokrzywdzeni i spokojnie zakończyli etap kształcenia tytułem magistra. Wiele z nas ma w Kielcach rodziny, dzieci, pracę, nie mamy też pieniędzy, żeby teraz kontynuować studia w innym mieście - mówią.

Doktor Jacek Szkurłat, prodziekan do spraw studenckich i kształcenia Wydziału Pedagogicznego i Artystycznego Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach przyznaje, że faktycznie powstał wielki problem.

– Ale był on nie do przewidzenia - zaznacza. – Kto mógł wiedzieć, że wejdzie w życie w ramach reformy szkolnictwa ustawa o nazwie Konstytucja 2.0 , która niweczy kontynuację tych studiów. Studenci mogą się czuć pokrzywdzeni, ale to nie z naszej winy. Teraz wystosowaliśmy konkretny wniosek do Ministerstwa o uruchomienie u nas II stopnia tego kierunku i czekamy na decyzję. W pierwszym odpowiedziano nam, że studenci nie mogą kontynuować studiów na jednolitej pedagogice, bo tam jest całkiem inny program- mówi.

Dziekan Jacek Szkurłat mówi, że w najbliższym czasie spotka się ze studentami, aby porozmawiać co można zrobić w tej sprawie .

– My tego tak na pewno nie zostawimy, będziemy walczyć do końca – zapewniają kieleccy studenci.

Jeśli ktoś jest w podobnej sytuacji i chce razem ze studentami z Kielc zawalczyć o przyszłość może kontaktować się pod numerem, telefonu 41 3680220.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności




Najpiękniejsze polskie cheerleaderki. Zdjęcia


Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy



10 najdłuższych małżeństw w świecie show-biznesu



Wille i pałace najbogatszych Polaków. Zobacz, jak mieszkają



Te kraje omijaj szerokim łukiem! Zobacz ranking



Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie