Młody człowiek o wyglądzie obcokrajowca czytał w kolejowym przedziale Koran, modlił się, miał ze sobą walizkę - takie zachowanie współpasażera wzbudziło obawy 59-latki, podróżującej pociągiem do Warszawy. Kobieta zaalarmowała męża, a ten włoszczowskich policjantów.
Nietypowy sygnał dotarł do stróżów prawa w piątek przed godziną 21. Mieszkanka Mazowsza wracała w rodzinne strony pociągiem z Krakowa.
- Niepokój 59-latki wzbudziło to, że młody współpasażer mający ze sobą Koran, zaczął się modlić - opowiada Karol Bator, oficer prasowy włoszczowskiej policji.
Kobieta obawiała się, że w bagażu mężczyzny może być coś niebezpiecznego. Na stacji we Włoszczowie wysiadła i zadzwoniła do męża. Ten przekazał opowieść żony policjantom.
Włoszczowscy stróże prawa skontaktowali się z policjantami z Opoczna (łódzkie), bo skład znajdował się już poza naszym województwem. Nim jeszcze policjanci dotarli do pociągu, zatelefonował do nich kierownik składu.
- Zapewniał, że interwencja nie jest potrzebna. Jak ustalił wspólnie z drużyną konduktorską, kobieta źle zinterpretowała postawę studenta z Maroka. Mężczyzna po prostu modlił się nad Koranem. Nie było żadnego zagrożenia - tłumaczy Barbara Stępień, oficer prasowy policji w Opocznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?