"Chodzonego" z "Pana Tadeusza" - z figurami - kręciło w sali balowej pałacu 14 par. Był to jedenasty z rzędu studniówkowy polonez w "mechaniku" przygotowany przez Jolantę Gluzicką. Znakomity jak zawsze, do tego z nowościami.
Nie było w tym roku klasycznej pary prowadzącej, zaś popisowy numer - taniec "na wstecznym biegu" - został wzbogacony o nowy układ choreograficzny. Dziewczęta tańczyły w ciemnych, długich sukniach wieczorowych, panowie - w świetnie skrojonych, ciemnych garniturach i czerwonych muchach. Publiczność nagrodziła popisy maturzystów gromkimi oklaskami.
- Nastrój ten sprawia, że bal taki zapada na długie lata w pamięci. Jestem przekonany, że i tym razem tak będzie. Czego wam serdecznie życzę - zwrócił się do bohaterów wieczoru, otwierając studniówkę, dyrektor "mechanika" Sylwester Pałka.
- Szybko minęły - dla jednych trzy, dla innych cztery lata. Do matury pozostało niewiele ponad 80 dni. Ta szkoła ma bardzo dobre wyniki maturalne. Sądzę, że nie zawiedziecie rodziców, nauczycieli. A przede wszystkim nie zawiedziecie siebie - starosta Jerzy Kolarz już teraz przypomniał maturzystom o terminie pierwszego egzaminu - 4 maja.
- Bal studniówkowy to taki dzień, który powinno się zapamiętać na wiele, wiele lat. Ja wam tego życzę - dodał zaproszony na "setkę" wiceburmistrz Tomasz Mierzwa; notabene, absolwent buskiego "mechanika".
Starosta wręczył przewodniczącym klas maturalnych "słoniki szczęścia" oraz kosz słodkości. Burmistrz dołożył kolejny "kosz na słodko", były też specjalne podziękowania od rodziców.
Sobotnią imprezę w Pałacu w Konarach prowadzili Marlena Kaczor i Michał Dulik. Jako starostowie studniówki, otrzymali z rąk dyrektora Sylwestra Pałki i wicedyrektor Anny Dudy piękne kotyliony.
82 dni do matury odliczało pięć klas mechanika: III O - wychowawczyni Irena Sobieraj, IV B - wychowawca Michał Żurek, IV E - wychowawczyni - Ewa Cieplińska, IV F - wychowawczyni Anna Duda oraz IV G, której wychowawcą jest Jolanta Gluzicka. Abiturienci podziękowali dyrekcji i pedagogom, wręczając im kwiaty.
Po części oficjalnej - uroczysty obiad. A potem wszyscy ruszyli na parkiet. Do tańca przygrywał zespół Top Secret, serwując hity biesiadne i disco polo. Huczna "setka" buskiego "mechanika" trwała do białego rana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?