Supertransfer Vive Targi Kielce nie wypalił przez ... narzeczoną zawodnika

Petersson zdecydował się na ofertę innego niemieckiego klubu, Fuechse Berlin (aktualnie dziewiątej drużyny Bundesligi), gdzie będzie grał od nowego sezonu. W klubie tym występują dwaj Polacy, Michał Kubisztal i Bartłomiej Jaszka.

- Zaproponowaliśmy Peterssonowi bardzo dobre warunki finansowe, lepsze niż klub z Berlina - zdradza prezes Vive Targi Bertus Servaas. - On był zdecydowany do nas przyjść, natomiast zadecydowało zdanie jego narzeczonej, która nie chciała przeprowadzać się do Polski - dodaje Servaas.

Alexander Petersson urodził się w Rydze na Łotwie i początkowo reprezentował barwy tego kraju (w 40 meczach). Potem przeprowadził się na Islandię i zagrał dla niej w barwach narodowych już blisko 100 razy. Na mistrzostwach Europy w Austrii w ośmiu meczach zdobył 29 bramek i był drugim graczem Islandii, co do czasu przebywania na boisku w tym turnieju.

Islandczyk ma niespełna 30 lat. Byłby idealnym zawodnikiem na wymagania Vive Targi, bo mimo niezbyt imponujących warunków fizycznych (186 centymetrów wzrostu) może grać nie tylko na prawym skrzydle, ale również na prawym rozegraniu. - Mógłby być świetnym zmiennikiem Mariusza Jurasika. Poza tym w obronie może grać na pozycji numer dwa, od dawna szukaliśmy takiego zawodnika - ubolewał w czwartek Servaas.

Kilka dni temu Vive Targi podpisało pięciomiesięczną umowę z zawodnikiem o identycznych predyspozycjach, co Petersson, a więc grającym na prawym skrzydle i rozegraniu, Serbem Draganem Tubiciem.