Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Swego nie znacie

Mateusz BOLECHOWSKI
Pałacyk hrabiego Platera to dziś siedziba Gminnego Ośrodka Kultury.
Pałacyk hrabiego Platera to dziś siedziba Gminnego Ośrodka Kultury. Echo Dnia
Wieża ciśnień pozostała po odlewni z XIX wieku.
Wieża ciśnień pozostała po odlewni z XIX wieku. Echo Dnia

Wieża ciśnień pozostała po odlewni z XIX wieku.
(fot. Echo Dnia)

Kiedy przyjdzie lato, kto może ucieka z dala od domu. Na wczasy. Tymczasem tuż, pod bokiem, mamy atrakcje, dla których w świętokrzyskie przyjeżdża wielu ludzi. Cuda natury, piękne zabytki, nawet samogon, który w niczym nie ustępuje Łąckiej śliwowicy. Dziś rozpoczynamy cykl artykułów, w których pokażemy piękno ziem powiatu skarżyskiego. Na pewno skorzystają z nich wczasowicze, których tu nie brak. A mieszkańcy okolic Skarżyska mogą sobie przypomnieć, że chwaląc cudze, warto znać i swoje.

Kościółek Świętej Zofii to zabytek drewnianej architektury.
Kościółek Świętej Zofii to zabytek drewnianej architektury. Echo Dnia

Kościółek Świętej Zofii to zabytek drewnianej architektury.
(fot. Echo Dnia)

Grzybna gmina

Gmina Bliżyn to jedna z najbardziej zalesionych gmin w kraju, tu ponad 66 procent terenów pokrywają lasy. I to one, a nie licha ziemia są skarbem tej okolicy. Zachowana do dziś świętokrzyska puszcza zachęca do pieszych wędrówek. I zbierania grzybów. Jak poinformował nas wójt Bliżyna Tomasz Rokita o tej porze roku najlepiej wybrać się w okolice wsi Rędocin, Majdów i Ubyszów. To prawdziwe zagłębie prawdziwków. A kto ma szczęście, znajdzie i pysznego rydza. Kozaków, podgrzybków i kurek w bród jest wszędzie. Za to po pyszne opieńki warto wybrać się na Świnią Górę. Nie można ominąć rezerwatu Świnia Góra. Chroniono go już przed wojną ze względu na piękne drzewa. Miejscowy leśniczy uratował je przed nakazaną przez Niemców wycinką w czasie wojny. Omal przypłacił to życiem. Ale dzięki niemu do dziś można cieszyć oko widokiem pierwotnej puszczy. Zwierzyny spotkać tam można bez liku. Beznogą jaszczurkę, padalca, lisy, borsuki, nawet łosie. Miłośnicy ptaków mogą wypatrzeć czarnego bociana, brodźca zwanego samotnikiem, a nawet superrzadkiego cietrzewia. W bliżyńskich lasach nietrudno natknąć się na tajemnicze doły. To pozostałości kopalń rudy żelaza, którą z górą sto lat temu wytapiano tu na stal.

Turyści mają do dyspozycji dwa szlaki, zielony z Bliżyna do Zagnańska (26 kilometrów) i czarny, wiodący od stacji kolejowej w Sołtykowie do Bliżyna (10 i pół kilometra).

Gdzie diabeł mówi dobranoc

Pięknym, choć strasznym miejscem jest Piekło Dalejowskie. Na sporym terenie, wśród lasów, z ziemi wyrastają tam potężne skały. Woda przez miliony lat wypłukała tam przedziwne kształty i formy. Kto lubi się wdrapywać na skały, będzie miał pole do popisu. Na kamieniach rosną rzadkie mchy i porosty. Natura w Piekle stworzyła Bramę Piekielną. Między dwiema ścianami piaskowca jakimś cudem znalazł się potężny kamień. Brama ma sto sześćdziesiąt centymetrów wysokości. Najstarsi mieszkańcy pamiętają, jak to diabeł, który zamieszkiwał w Piekiełku, straszył dziewice zbierające chrust i jagody. Od pewnego czasu czart się nie pokazuje. Chyba, żeby w okolicy pojawiła się jakaś dziewica...

Choć od czasu wielkiej powodzi Bliżyn nie ma zbiornika wodnego, amatorzy wędkowania znajdą coś dla siebie. Są rzeczki Kobylanka i Kuźniczka, w których żyją raki i ryby, oraz Kamienna, gdzie żyją ogromne klenie. Można je łowić na spining, pijawki albo owoce czereśni. Do kąpieli wymienione cieki się nie nadają, bo są za płytkie. Ale woda w nich czysta i nurt bystry, więc dla ochłody można brodzić korytem rzeczek. A nuż uda się zobaczyć błękitnego zimorodka albo zaczajonego za kamieniem pysznego miętusa.

We wsi Pięty warto odwiedzić znajdujące się tam bagnisko. To prawdziwy unikat. Wiosną można podpatrzeć gody żurawi, spomiędzy kęp turzycy zrywają się długodziobe bekasy i "chrapiące" słonki. A jakie kwiaty! Łany żółtego pełnika europejskiego, pola modrych irysów. A nawet jedyne w świecie białe kosaćce, odkryte dopiero w tym roku.

Łyk historii

Bliżyn ma już 595 lat. Pierwszą wzmiankę o tej miejscowości zanotował sam Jan Długosz. Otóż dwukrotnie bywał tu król Władysław Jagiełło. Po raz pierwszy, gdy szedł na Grunwald. Wieś należała do jednego z królewskich dworzan. Nazwę wsi dał święty Jacek Odrowąż. Przechodzącego ludzie zapytali, dokąd idzie. - Mam już bliżej niż dalej, miał odpowiedzieć święty i został Bliżyn. W XIX wieku działała tam odlewnia metali hrabiego Platera. Została po niej wieża ciśnień. Za to po hrabim ostał się myśliwski pałacyk, w którym dziś rządzi Adam Młodawski, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury, skarbnica ludowych przyśpiewek i znawca miejscowych tradycji.

Obowiązkowym punktem wizyty w Bliżynie jest drewniany kościółek pod wezwaniem Świętej Zofii. Zbudowano go na początku XIX wieku za pieniądze dziedzica Jacka Potkańskiego. Sczerniałe modrzewiowe deski, prawdziwy gontowy dach i misternie ukute, kręte schodki sprawiają, że świątynia wygląda nie mniej pięknie niż słynne bieszczadzkie cerkwie. Wokół kościoła znajdują się nagrobki dawnych właścicieli osady.

Najnowsza historia Bliżyna to czasy wojenne. W lesie na Brzasku stoi pomnik kilkuset członków organizacji Orzeł Biały, rozstrzelanych przez hitlerowców w 1940 roku po konspiracyjnej wsypie. W Bliżynie był też obóz jeniecki dla żołnierzy sowieckich. Warto odwiedzić cmentarz wojskowy, gdzie zamiast krzyży, nagrobki wieńczą czerwone gwiazdy. We wsi okupanci urządzili też obóz pracy przymusowej, filię obozu koncentracyjnego w Majdanku. Turysta, który przysiądzie na ławeczce, gdzie latem odpoczywają starsi mieszkańcy, dowie się wiele o wojennych losach okolicy, tragicznym wrześniu 1939 roku i partyzanckich zasadzkach.

Na ludową nutę

Ziemia bliżyńska to prawdziwe zagłębie ludowych tradycji. Działają tu cztery zespoły folklorystyczne. Chór "Lutnia" o półwiekowej tradycji, zespoły "Sobótka", "Trzy korony" i "Bliżej Serca". Ubranych w kolorowe stroje mężczyzn i panie można spotkać na każdej większej imprezie. Po dziś dzień swoje warsztaty prowadzą garncarze. W Rędocinie warto zajrzeć do zagród Henryka i Wiesława Rokitów i Jarosława Rodaka. Popatrzeć, jak z bryły gliny powstają dzbany, talerze, garnki i kufle, z których pite piwo ma wyjątkowy smak. Oczywiście, wszystko można na miejscu kupić. W Nowym Odrowążku i Kopciach piękne chodniki tkają Leokadia Okła i Krystyna Kościelniak. Na zabytkowych, drewnianych krosnach powstają prawdziwe arcydzieła. Badaczka ludowych zwyczajów Urszula Jędrzejczyk twierdzi, że tkaczki w barwną materię wplatają swoje myśli.

Prawdziwym rarytasem jest bliżyńska kuchnia. Tu każda gospodyni potrafi upiec według starych receptur kołacze, zrobić smalec, grule, prażuchy. Jeśli pierogi, to z grzybami. Jeśli kiełbasa, to tylko swojska. A jeśli wam się uda, dostaniecie butelczynę specjalnej, ziołowej nalewki albo samogonu, po którym wcale głowa nie boli.

Kto nie lubi chodzić piechotą, ma pod dostatkiem dobrych dróg do jazdy na rowerze. Na koneserów czekają konie pod siodło. Można je wynająć w Gostkowie, Brzesciu i Kopciach.

Jeśli zechcecie zostać na dłużej, czeka gospodarstwo agroturystyczne w Sobótce, u Wacława Pejasa.

Informacje praktyczne

Bliżyn leży przy trasie Skarżysko Kamienna - Końskie. Można tam dojechać pociągiem, autobusami PKS, MKS i prywatnymi busami. W miejscowości jest poczta, posterunek policji, apteka, ośrodek zdrowia i stacja benzynowa. W Urzędzie Gminy można otrzymać foldery krajoznawcze i szczegółowe informacje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie