- Rękodzieło ludowe, to coś pięknego. Kupiłam między innymi jeżyki, takie jak mój mąż robił w dzieciństwie ze swoją mamą - mówiła z zachwytem Grażyna Niechciał.
Panie z Koła Gospodyń Wiejskich "Żeromszczanki" z gminy Masłów proponowały między innymi choinkowe ozdoby z nici, czy aniołki. - Te wszystkie rzeczy, to ręczna robota - zapewniała Aniela Siewierska. Na stoisku Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Rembowie za 25 i 30 złotych można było kupić ręcznie robione choinki, zdobione między innymi łupinkami orzeszków, czy makaronem, a za 10 - 15 złotych anioły. Wychowankowie ośrodka sami je przygotowali.
- Było z tym trochę roboty, ale to fajne zajęcie - zapewniali Arek Nowak i Leszek Pokrzywa. Tuż obok Irena Dygas z Gospodarstwa Agroturystycznego "Żeremie" oferowała choinki z mchu za 40 złotych. Jej dzieła tak się spodobały klientom, że pani Irena zbierała zamówienia na kolejne. Z kolei Paweł Pasek ze Starostwa Powiatowego w Kielcach za 40 złotych kupił bożonarodzeniową szopkę, która będzie prezentem.
Podczas kiermaszu można było się również… poczęstować świątecznymi nalewkami o tajemniczych nazwach "Piorun Baby Jagi", czy "Oddech łosia". - Wszystkie są naturalne, swojskiej roboty, na okowicie, czyli wodzie życie - zapewniała Wisława Jaworska z Nowej Huty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?