[galeria_glowna]
Swoich zwolenników ma scena klasyczna przed kawiarnią "Cztery Pory Roku".
(fot. Michał Nosal)
Wielkie zainteresowanie wzbudziła parada Orkiestr Dętych. Barwny orszak przy dźwiękach muzyki wyruszył w niedzielne południe spod pomnika Henryka Sienkiewicza i kielecką ,,Sienkiewką" przemaszerował w stronę placu Cztery Pory Roku. Tam każda z kapel zaprezentowała swoje umiejętności. Więcej o paradzie orkiestr czytaj tu
Przez całą niedzielę po deptaku wędrowali kataryniarze. Panowie nie tylko grali przeróżne melodie, ale i też pozwalali chętnym spróbować pokręcić korbą. Szczególnie atrakcyjny dla dzieci był Magiczny Port Teatru Wagabunda. Tu rozmaite zabawy proponowali klauni. Nie często trafia się okazja, by sprawdzić jak działają cyrkowe zabawki.
Mnóstwo humoru płynęło ze sceny na Placu Artystów, lekkie opóźnienie spowodowało, że przed publicznością od razu pojawił się kabaret OTTO. Niewątpliwie była to jedna z najbardziej obleganych w tej chwili scen. Panowie z OTTO grali i śpiewali swoje najbardziej znane przeboje, w przerwach okraszając je zabawnymi historiami. Kabarety rozmieszały do upadłego.
Muzyka łagodzi obyczaje na Rynku i na Placu Czterech Pór Roku
Nie tak tłoczno jak na Placu Artystów, ale równie ciekawie. Na kieleckim Rynku i na Placu Czterech Pór Roku trwa wielkie świętowanie. Wielu gości Święta Kielc właśnie tam postanowiło spędzić niedzielne popołudnie, uciekając z okolic Placu Artystów, gdzie tłum jest nieprawdopodobny.
W niedzielę gospodarzem sceny na kieleckim Rynku był Paolo Cozza, znany z programów telewizyjnych "Europa da się lubić" czy "Taniec z gwiazdami". Odbywa się tam przegląd muzyki prawie z wszystkich kontynentów. Zaczęło się od muzyki szkockiej, potem była muzyka peruwiańska, włoska i irlandzka. - Muzyka sprawia, że wszyscy jesteśmy amigos, czyli przyjacielami - mówił ze sceny Paolo Cozza przedstawiając zespół Los Companieros. Na widowni przeważają starsze osoby, które wesoło podrygują podczas takich hitów jak "Guantanamera", czy "El Kondor pasa". Nie zabrakło też rodzin z dziećmi. - Świętujemy od piątku, a ta scena jest naszą ulubioną. Może przez ten odnowiony Rynek - mówi pan Adam, który zabrał ze sobą żonę i dzieci. Czekali na największą sobotnią gwiazdę tej sceny, zespół Carrantouhill, grający muzykę irlandzką. Pomiędzy kolejnymi utworami odbywały się konkursy dla widzów w których można było wygrać samochody. Niestety, tylko na weekend.
Tłumy Kielczan pojawiły się też na Placu Czterech Pór Roku. Znalezienie miejsca w ogródku czy w kawiarni graniczy z cudem. Ci, którym to się udało mogli przy kawie słuchać największych mistrzów muzyki poważniej, jak i tych mniej poważnych jak Ennio Morricone czy The Beatles. Wszystko w aranżacjach filharmoników. Na scenie pojawił się między innymi zespół Animato, złożony z muzyków Filharmonii Świętokrzyskiej i nauczycieli szkół muzycznych. Na Placu Czterech Pór Roku nie mogło też zabraknąć "Czterech pór roku" Vivaldiego brawurowo wykonanych przez poznańskich muzyków.
Wielu słuchaczy mają szanty płynące ze sceny na Rynku. Nie można nie zwrócić uwagi na długą kolejkę do miejskiego szaletu.
(fot. Michal Nosal )
Tańczyć każdy może - nauka na ulicy Staszica
Członkowie Kieleckiego Teatru Tańca podczas Święta Kielc postanowili nauczyć tańczyć przechodniów.
- Chcemy sprawić, aby Kielczanie przełamali swój wstyd i przekonali się, że jeśli nie zawodowo, to dla rekreacji, może tańczyć niemal każdy- powiedziała nam Elżbieta Szlufik- Pańtak, dyrektor Kieleckiego Teatru Tańca.
W sobotę i niedzielę tancerzy z Kieleckiego Teatru Tańca można było spotkać przy pomniku Henryka Sienkiewicza oraz przy źródełku Biruty przy ulicy Staszica. Zorganizowali lekcje tańca dla mieszkańców Kielc. Chętnych do nauki nie brakowało. - W sobotę na nasze lekcje przyszło tyle ludzi, że interweniowała straż miejska, bo blokowali ulicę Staszica- zdradziła nam Elżbieta Szlufik- Pańtak.
Dyrektor Kieleckiego Teatru Tańca podkreślała także, że taniec ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i ogólne samopoczucie: - Gdy tańczymy, oczyszczamy nasz organizm z toksyn, rozładowujemy stres i napięcie, cieszymy się życiem. Wystarczy zacząć tańczyć, a na twarzy od razu pojawia się uśmiech.
Przy pomniku Henryka Sienkiewicza odbywała się nauka podstawowych kroków salsy i cha- chy, która przyciągnęła ludzi w różnym wieku. Natomiast w pobliżu źródełka Biruty instruktor z KTT, Bartłomiej Łącki uczył chętnych hip- hopu. Ten styl tańca cieszył się większym zainteresowaniem wśród młodzieży.
Tancerze z Kieleckiego Teatru Tańca przyznali, że kochają taniec i chcieli zarazić nim przechodniów. I chyba im się to udało.
Kabareton na Placu Artystów przez echodniaeu
Na Placu Artystów występuje kabaret OTTO.
(fot. Elżbieta Święcka )
Salsa i fajerwerki na koniec
Niedzielne uroczystości zakończyła wspólna lekcja salsy oraz pokaz fajerwerków. Kielczanie byli zachwyceni.
Zaraz po Kabaretonie na scenie przy Placu Artystów pojawili się tancerze Kieleckiego Teatru Tańca, którzy przy dźwiękach latynoskiej muzyki uczyli publiczność podstawowych kroków salsy. Prawie wszystkie biodra poszły w ruch i Kielczanie dali się ponieść gorącym rytmom salsy.
Rynek nieco mniej oblężony. Tu można znaleźć miejsce a chwilę odpoczynku.
(fot. Michal Nosal)
- Bardzo podobała mi się ta wspólna lekcja tańca. To było bardzo spontaniczne i na pewno dało wszystkim dużo radości- powiedziała nam Weronika Zaborek, która postanowiła wraz z innymi Kielczanami nauczyć się salsy. - Taka wspólna zabawa integruje ludzi ze sobą. Dzięki temu Kielczanie czuli się dobrze w swoim towarzystwie, a pozytywne emocje udzielały się wszystkim- uważa Justyna Matynia, którą także spotkaliśmy na kieleckim Placu Artystów. Zdaniem Elżbiety Szlufik- Pańtak, dyrektor Kieleckiego Teatru Tańca, Kielczanie bardzo dobrze radzili sobie z przyswajaniem nowych umiejętności tanecznych i bawili się znakomicie.
Szczudlarze na placu przed Czterema Porami Roku przyciągają uwagę zwłaszcza dzieci.
(fot. Michał Nosal )
Gdy lekcja salsy dobiegła końca, wzrok zgromadzonych na Placu Artystów widzów skierował się na niebo, na którym pojawiły się sztuczne ognie. Na chwilę zatrzymali się też wszyscy Ci, którzy spacerowali ulica Sienkiewicza. Barwny pokaz fajerwerków, który był zwieńczeniem obchodów święta Kielc, przez kilka minut wprawiał w zachwyt mieszkańców miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
