Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święto Kielc. Umiemy się świetnie bawić nawet w deszczu! (relacje, zdjęcia, wideo)

Lidia CICHOCKA Elżbieta ZEMSTA Paweł WIĘCEK
Tomasz Królak z kieleckiej drogówki zabrał swojego syna Michała na wystawę zabytkowych aut. Młodemu człowiekowi do gustu najbardziej przypadł jednak motor.
Tomasz Królak z kieleckiej drogówki zabrał swojego syna Michała na wystawę zabytkowych aut. Młodemu człowiekowi do gustu najbardziej przypadł jednak motor. D. Łukasik
Przez trzy dni obchodów Święta Kielc miasto tętniło życiem jak nigdy. Atmosfera była fantastyczna. Nie popsuł jej nawet deszcz.

Imprezy dla ludzi w wieku od lat 3 do 103 trwały od rana do późnej nocy. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Tłumy ludzi ściągały na wieczorne koncerty gwiazd polskiej muzyki oraz laureatów Muzycznych Scyzoryków. To było prawdziwe szaleństwo!

Ulica Sienkiewicza na ten weekend zamieniła się w centrum rozrywki i kultury. Tu działo się zdecydowanie najwięcej. Ale koncerty, wystawy, spektakle i setki innych imprez odbywały się w całym mieście.

KONCERTOWA SOBOTA

Przed sceną Echa Dnia, która stała przy hotelu Łysogóry już od południa gromadziły się spore tłumy i nikt się nie nudził. W przerwach między występami zespołów, które są laureatami Muzycznych Scyzoryków, odbywały się konkursy i zabawy dla publiczności. Nasze stoisko z najróżniejszymi gadżetami było niemal cały czas okupowane przez klientów, a dmuchane baloniki z logiem Echa trafiały do najmłodszych klientów.

Życiem tętniła również scena Wodociągów Kieleckich na mostku na Silnicy, które obchodzą w tym roku 85-lecie istnienia. Prezentowały się na niej zespoły country, grupy harcerskie i soliści. Były konkursy oraz nagrody. Widownia była zachwycona, bo poza dawką dobrej zabawy mogła także kosztować pysznej, kieleckiej wody. Atrakcją święta Wody była… europosłanka - Joanna Senyszyn, która przechadzając się po deptaku wzbudzała ogólne zainteresowanie kielczan. Były rodzinne fotografie i ciepłe słowa zarówno ze strony kielczan jak i pani europoseł.

- Fantastycznie się bawię, mieszkańcy Kielc są bardzo przyjaźni i otwarci. Chętnie fotografuje się z dziewczynami, bo to w nas - kobietach siła - śmiała się Joanna Senyszyn pozując do zdjęcia z malutką Wiktorią Zielińską na rękach.

Sporo się działo również na scenie głównej Święta Kielc, czyli na placu Artystów. Tam publiczność z kolei miała możliwość wysłuchać koncertów w wykonaniu uzdolnionych zespołów z naszego miasta. Wystąpili między innymi: grupa Bruno Schulz, Sparks czy zespół Fliper.

Nie nudziło się również tym, którzy postanowili czas spędzić na dziedzińcu Muzeum Zabawy i Zabawek, tam przez całą sobotę trwała zabawa w stylu PRL. Najwięcej uciechy mieli ci, którzy mogli skorzystać z przejażdżki peerelowskim "ogórkiem", czyli starym autobusem typu Jelcz.

Salę koncertową Wojewódzkiego Domu Kultury przez kilka godzin okupowali tancerze break dance. Ponad 40 bibojów toczyło pojedynki w Ogólnopolskim Turnieju Tanecznym "Burn Da Cypher".

DESZCZ NIE ODSTRASZYŁ

Obietnicą utworzenia w Kielcach szkoły baletowej zakończył się Wieczór Tańca Współczesnego w Kieleckim Centrum Kultury. Na scenie bowiem prezentowali się studenci trzech lat jedynego w Polsce kierunku taniec, a trzeci rok pokazał spektakl dyplomowy. Wieczór zakończyły "Sny", ostatni i bardzo ciepło przyjęty spektakl Kieleckiego Teatru Tańca.

Solidny deszcz nie był w stanie odstraszyć fanów Skaldów. Zespół wystąpił w ogrodzie Domu Środowisk Twórczych. Słowa wiejskiego listonosza, pogoni za króliczkiem, prześlicznej wiolonczelistki śpiewali wszyscy. I wszyscy podziwiali muzyków, że mimo upływu lat są tacy sami - pełni dobrej energii.

Na zakończenie dnia odbyły się dwa rewelacyjne koncerty. Setki ludzi szczelnie wypełniły plac Artystów. Najpierw zagrał zespół MAFIA z Izą Trojanowską, która dała niezapomniany koncert.

O godzinie 22 na scenie letniej Kieleckiego Centrum Kultury wystąpił Janusz Radek. W koncercie zatytułowanym "Dom za miastem" dał popis swoich niezwykłych umiejętności wokalnych.

TA OSTATNIA NIEDZIELA

Niedzielne obchody Święta Kielc otworzył spektakl "Przygody Koziołka Matołka" w wykonaniu aktorów Teatru Lalki i Aktora Kubuś na scenie na placu Artystów. Oglądało go mnóstwo rodzin z dziećmi. Wszyscy śmiali się i śpiewali razem z aktorami.

Po godzinie 13 na "Sienkiewkę" zajechali właściciele zabytkowych aut. Swoje motoryzacyjne "antyki" pokazali również strażacy. Kielczanie podziwiali radziecką Czajkę, starego, sportowego volksvagena czy pięknie zachowany motor z 1938 roku.

W Parku Miejskim wszyscy bawili się na festynie rodzinnym. Wystąpiły zespoły muzyczne i soliści z Wojewódzkiego Domu Kultury, zagrały orkiestry dęte, a Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zorganizował gry i zabawy dla dzieci.

Bardzo dużo działo się na scenie artystycznej "Echa Dnia". Najpierw pokaz Doliny Gadów, potem koncert za koncertem, w przerwach konkursy z nagrodami. Zagrał zespół MO, czadu dał Fliper i ADHDub. Na deser wystąpiła Edyta Strzycka.

W Domu Środowisk Twórczych publikę bawił sobowtór Maryli Rodowicz, który zaśpiewał największe szlagiery z repertuaru piosenkarki. Na zakończenie wystąpił Mieczysław Szcześniak.

Nie lada gratką dla melomanów był koncert Orkiestry Simfonietta Cracovia pod dyrekcją Krzysztofa Pendereckiego na dużej scenie Kieleckiego Centrum Kultury. Muzycy zagrali między innymi utwory samego mistrza.

Obchody Święta Kielc zamknął zapierający dech w piersiach pokaz ogni sztucznych na placu Artystów. - Dla mnie to były trzy zajefajne dni! Szkoda, że to już koniec. Chcemy więcej takich imprez w Kielcach! - mówił Michał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie