Było gorąco, gwarno, muzycznie i wesoło - te słowa chyba najlepiej oddają klimat święta, które zorganizowano w niedzielę w Niegosławicach. Przybyli tam nie tylko mieszkańcy powiatu pińczowskiego, ale także miłośnicy muzyki ludowej z różnych stron regionu. Nie zabrakło marszałka Adama Jarubasa, Honorowego Sołtysa Niegosławic, europosła Czesława Siekierskiego i samorządowców.
Muzycznie i wesoło
W tym roku na scenie zaprezentowali się: Kapela Adama Kocerby - Działoszacy, Zespół Śpiewaczy Złocowianki, akordeonista Waldemar Nowak, Kapela Świętokrzyska, Zespół Śpiewaczy Korytniczanki, Kapela Stefana Wyczyńskiego z Lubczy, Kapela Czesława Wojsława, Kapela Edwarda Goli, Włoszczowska Kapela Powiatowa, Kapela Olbryszanie, Kapela Maćka Sobonia Ponidzie. Na scenie pojawiła się także Stanisława Buchta - pani, która niegdyś występowała w legendarnej kapeli Kazimierza Krawczyka. Każdy zespół i artysta miał po około 20 minut na scenie. Wszystkich nagradzano gromkimi brawami.
Wśród wielu atrakcji - takich jak konkursy, gry i zabawy dla dzieci zorganizowano konkurs na najszybsze obieranie i krojenie cebuli. Wygrał wójt gminy Złota Tadeusz Sułek, drugie miejsce zdobył Waldemar Marzec, trzecie Czesław Siekierski.
Charytatywnie
Tegoroczne Święta Pieśni i Muzyki połączono z działaniami charytatywnymi na rzecz Nadii Szostak - dziewczynka cierpi na mózgowe porażenie dziecięce, niedowład spastyczny kończyn dolnych, a teraz ma szansę na operację, która pozwoli jej chodzić. Podczas festynu w Niegosławicach licytowano płytę Adama Ochwanowskiego i Tomasza Wachnowskiego "Kołomyja i pic". Wylicytował ją europoseł Czesław Siekierski za 500 euro.
Dla muzyków
Przypomnijmy - Święto Pieśni i Muzyki Świętokrzyskiej organizowane jest aby uczcić dwóch wybitnych muzyków z Ponidzia, Kazimierza Krawczyka i Stanisława Muchy.
- Obydwóch znałem osobiście i z czystym sumieniem mogę to powiedzieć. Grali i śpiewali na Ponidziu przez wiele lat. Kazik pochodził właśnie z Niegosławic, był instruktorem ówczesnego Powiatowego Domu Kultury. Jeździł po szkołach i uczył grać na mandolinie i na akordeonie dzieci oraz młodzież. Pochodził z muzykalnej rodziny, grał w kapeli i pięknie śpiewał. Natomiast Stanisław Mucha wyczyniał cuda na skrzypcach, grał przepięknie. Był piewcą starodawnej muzyki ludowej, z tego powodu przyjeżdżali do niego etnografowie z całej Polski. Był uczniem legendarnego przedwojennego nauczyciela Mikołaja Półtoraka, kierownika szkoły w Złotej. Zostawił po sobie wyjątkowy zeszyt, w którym zapisywał miejsca, potańcówki, wesela - w których i na których grał. Było ich ponad tysiąc. Święto w Niegosławicach jest dla nich hołdem - mówił Adam Ochwanowski, prowadzący imprezę.
Organizatorzy
Oprócz Adama Ochwanowskiego wydarzenie prowadził także Wit Chamera. Organizatorami wydarzenia byli: Ośrodek Kulturalno - Historyczny Beldonek - Pałac Wielopolskich w Chrobrzu, Adam Jarubas - Honorowy Sołtys Niegosławic, Tadeusz Sułek, wójt gminy Złota, sołtys i rada sołecka Niegosławic, Ochotnicza Straż Pożarna z Niegosławic.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ. Jerzy Brzęczek nowym selekcjonerem reprezentacji Polski
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?