MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Świętokrzyscy parlamentarzyści PiS u biskupa Ryczana. Z Bożą pomocą wreszcie się dogadają?

Paweł WIĘCEK
Zwaśnieni parlamentarzyści PiS spotkali się w poniedziałek u biskupa kieleckiego Kazimierza Ryczana - ustaliło "Echo Dnia". Głównym tematem rozmów był konflikt, jaki od ponad roki trawi regionalne struktury partii. Z zaproszenia nie skorzystała senator Beata Gosiewska.

Jak wynika z naszych informacji, inicjatywa organizacji spotkania u biskupa Ryczana wyszła od obecnego kierownictwa świętokrzyskiego PiS. - Jego Ekscelencja przystał na tę propozycję, bo leży mu na sercu los organizacji - opowiada osoba znająca kulisy poniedziałkowej narady.

Przy wspólnym stole siedli prezes Krzysztof Lipiec, wiceprezes Krzysztof Słoń oraz posłowie Maria Zuba i Jarosław Rusiecki oraz - po drugiej stronie barykady - skłócony z okręgowymi władzami partii poseł Andrzej Bętkowski. Do Kielc mimo zaproszenia nie dojechała senator Beata Gosiewska, od której Bętkowski przejął buławę lidera wewnętrznej opozycji.

- Szkoda, bo liczyliśmy, że autorytet księdza biskupa zdyscyplinuje wszystkich do tego, by się spotkać i spokojnie porozmawiać, ale niestety to nie zadziałało - przyznaje członek zarządu regionalnych struktur PiS.

Beata Gosiewska odmawia odpowiedzi na pytanie o powody swojej nieobecności. - Byłoby niestosowne, by uczestnicy zaproszeni na prywatne spotkanie wypowiadali się na temat jego treści - podkreśla.

Ustaliliśmy, że głównym przedmiotem rozmów między parlamentarzystami był konflikt, który od marca zeszłego roku, kiedy przeprowadzono wybory władz okręgowych, dzieli organizację na pół. Politycy pod patronatem biskupa Ryczana poszukiwali drogi do pojednania. - Jego Ekscelencja powtarzał, że liczy na naszą mądrość - opowiada ważna postać w świętokrzyskim PiS.

Nasze informacje potwierdza Andrzej Bętkowski. Poseł przyznaje, że był uczestnikiem poniedziałkowego spotkania u biskupa Ryczana, że odbyło się ono w łonie parlamentarzystów PiS i że poruszono na nim wiele wątków, między innymi ten dotyczący konfliktu. Jak dodaje, po wizycie dostrzega szansę na zasypanie rowów podziału.

- Oczekuję, że to wstęp do czegoś więcej. Chciałbym, żeby pewne kwestie, które nas dzielą, a nie są zasadnicze, bo nie dotyczą ideologii czy problemów programowych tylko spraw osobistych i emocjonalnych, zostały wygaszone. Jestem człowiekiem porozumienia - podkreśla Bętkowski. Dodaje, że wizyta zakończyła się obustronną deklaracją kontynuacji dialogu.

Tymczasem Poseł Krzysztof Lipiec, prezes świętokrzyskiej organizacji PiS, dementuje nasze informacje. - Nie ma żadnego konfliktu. Z posłem Bętkowskim nie muszę się bratać, a na temat spotkania nic mi nie wiadomo - ucina.

To samo mówi posłanka Maria Zuba. - A czy dostrzega pani antagonizm? - pytamy. - Nie, widzę natomiast różnicę w sposobie wypełniania mandatu posła. Jestem zwolenniczką współpracy posłów. Pracy jest bardzo dużo, w rozmowach między sobą jesteśmy w stanie odpowiedzieć pozytywnie na liczne zaproszenia wyborców i mieszkańców. Brak dialogu powoduje jednak, że niejednokrotnie spotykamy się na jednej uroczystości, a brakuje nas na innych - odpowiada Zuba.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie