MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Świętokrzyscy policjanci najlepsi w ratowaniu życia!

MINOS
Nasi zwycięzcy: od lewej stroją Michał Machulski, Michał Kwieciński oraz kapitan drużyny Rafał Maziejuk trzymający nagrodę ufundowaną przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji
Nasi zwycięzcy: od lewej stroją Michał Machulski, Michał Kwieciński oraz kapitan drużyny Rafał Maziejuk trzymający nagrodę ufundowaną przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Policja
Świętokrzyscy policjanci zwyciężyli ogólnopolskie zawody sprawdzające umiejętności ratowania życia. „Ogólnopolskie Zawody Ratowników Policyjnych z Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy” odbyły się w Szkole Policji w Słupsku. Była to już ich czwarta edycja.

W szranki stanęło 17 dwuosobowych zespołów policjantów mających uprawnienia ratowników - duety, które zwyciężyły eliminacje na szczeblu wojewódzkim. Mundurowi musieli rozwiązać test, później zaś jak najlepiej sprawdzić się w trzech konkurencjach praktycznych. W pierwszej należało przeprowadzić reanimację dziecka, które nagle straciło przytomność. W drugim opatrzyć rany i przygotować do transportu ciężarną kobietę, która ucierpiała w wybuchu bomby w centrum handlowym. W zadaniu trzecim mundurowi musieli przyjść z pomocą dzielnicowemu, który został zraniony w szyję przez człowieka, któremu przyniósł wezwanie na przesłuchanie. Scenariusz zakładał, że policjant ma masywny krwotok.

Jurorzy przyznawali punkty, liczył się także czas w jakim drużyny wykonały zadania. W piątkowe południe ogłoszone zostały ostateczne wyniki. Duet w składzie starszy sierżant Michał Machulski i sierżant Michał Kwieciński reprezentujący świętokrzyską policję, nie miał sobie równych i zajął pierwsze miejsce. Nasi policjanci wykonali zadania w czasie o 10 minut krótszym niż mundurowi z Katowic, którzy zajęli drugie miejsce.

- Trzeba było działać szybko a jednocześnie być skoncentrowanym i dokładnym. W każdym zadaniu był jakiś kruczek. Na przykład w przypadku rannego policjanta, najpierw należało się upewnić, że napastnika nie ma już w mieszkaniu. W przypadku dziecka, dzięki rozmowie z matką można było ustalić przyczynę zatrzymania krążenia. W ubiegłym roku zajęliśmy drugie miejsce. W tym roku jechaliśmy po pierwsze. Dzięki przełożonym mieliśmy możliwość przez półtora tygodnia trenować różne scenariusze - mówił na gorąco starszy posterunkowy Rafał Maziejuk, kapitan drużyny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie