Świętokrzyscy politycy Prawa i Sprawiedliwości krytykują zmiany w podstawie programowej z historii i języka polskiego. Co im się nie podoba?

W piątkowej konferencji prasowej udział wzięli między innymi wicemarszałek Renata Janik, były wicewojewoda świętokrzyski Rafał Nowak, były Świętokrzyski Kurator Oświaty, Kazimierz Mądzik, zastępca Wojewódzkiego Komendanta Świętokrzyskich Ochotniczych Hufców Pracy w Kielcach i nauczycielka Magdalena Fogiel - Litwinek oraz kandydat na prezydenta Kielc z ramienia Prawa i Sprawiedliwości Marcin Stępniewski.

- Wszyscy jesteśmy rodzicami i dziadkami, dlatego wyrażamy sprzeciw wobec działań realizowanych przez panią minister – mówiła wicemarszałek Renata Janik.

Kazimierz Mądzik, były Świętokrzyski Kurator Oświaty zaznaczył, że niedawno wprowadzony przedmiot historia i teraźniejszość został już odesłany do lamusa i niewiele się mówi o historii po II Wojnie Światowej. -Nie mówi się chociażby o dominacji Związku Sowieckiego w okresie powojennym, czy o Żołnierzach Wyklętych - wyliczał Kazimierz Mądzik.

Rafał Nowak, były wicewojewoda świętokrzyski nie ukrywał swojego wzburzenia i oburzenia planowanymi zmianami. Jego zdaniem zmierzają one do tego, żeby dzieci i młodzież jak najmniej uczyli się o niepodległości i suwerenności Polski. Były wojewoda wyliczał tematy, które mają zostać wykreślone z podstawy programowej. - Sprawa polska w przededniu i podczas I Wojny Światowej. Wykreślenie - "Uczeń ma wiedzę o służbie setek tysięcy Polaków w armiach państw zaborczych jako konsekwencji braku własnego państwa. Dalej - Akt 5 listopada, rola Stanów Zjednoczonych Ameryki i Rewolucji Rosyjskiej Deklaracja z 3 czerwca 1918 roku" - wymieniał Rafał Nowak - twierdząc, że tak wygląda rzeź polskiej historii.