W niedzielę zakończył się II Tydzień Apostazji - ogólnopolska akcja organizowana przez witryny Apostazja.pl i Apostazja.info, Ruch Palikota oraz Fundację "Wolność od religii". Chodziło w niej o to, by "osoby zdecydowane na opuszczenie Kościoła rzymskokatolickiego mogły to uczynić w szerszym gronie, zamieniając swój prywatny gest w ogólnopolski, masowy głos w debacie publicznej. Wspólna i masowa apostazja będzie naszym wyrazem sprzeciwu wobec nadmiernego wpływu Kościoła na życie w naszym kraju" - napisano na portalu apostazja.info. Zwieńczeniem akcji był niedzielny happening Janusza Palikota, przewodniczącego Ruchu Palikota, który w Krakowie pod Oknem Papieskim przed siedzibą kurii ogłosił akt apostazji.
Sprawdziliśmy, czy świętokrzyscy parlamentarzyści Ruchu Palikota oraz szeregowi działacze poszli śladem swojego partyjnego guru.
Jan Cedzyński, który jest członkiem klubu sejmowego RP, ale należy do antyklerykalnego ugrupowania Racja Polskiej Lewicy, poinformował nas, iż nie uczestniczył w tym przedsięwzięciu.
- Bez aktu apostazji również nie identyfikuję się z Kościołem. To, co zrobił Janusz, to pierwszy krok do debaty nad tym tematem. Ludzie tacy jak ja nie mają nerwów, by przejść przez ścieżkę wyjścia z Kościoła. Wielu chciałoby wystąpić, ale dla świętego spokoju, żeby się nie użerać z biskupem, nie robią tego - stwierdził poseł Cedzyński.
Wniosku o wykreślenie z parafialnych kartotek nie złożył także poseł Sławomir Kopyciński, wiceprzewodniczący klubu sejmowego Ruchu Palikota. Jak zaznaczył, nie rozważał wystąpienia z Kościoła, bo jest osobą wierzącą. - Nigdy nie walczyłem z Kościołem jako związkiem wiernych, tylko z hierarchią Kościoła katolickiego, z jego pazernością - zastrzegł.
Do gestu Palikota ma pozytywny stosunek. - W Polsce jest wiele osób, które nie utrzymują związku z Kościołem, które chce odejść, ale nie wiedzą, jak to zrobić. Janusz wskazał drogę, pokazał, jakie formalności trzeba przejść - dodał poseł Kopyciński.
Przykład z obu posłów wzięły tak zwane partyjne doły. Dariusz Iżykowski, przewodniczący Ruchu Palikota w Świętokrzyskiem, powiedział, że nie dotarły do niego informacje o dokonaniu aktu apostazji przez któregokolwiek działacza w regionie. Sam też nie wystąpił z Kościoła.
- To prywatna sprawa każdego - podkreślił. I dodał: - W kwestii postępowania księży trzeba walczyć z tym, co złe, piętnować zachowania naganne, ale chwalić i wspierać to, co dobre.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?