Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świętokrzyscy prezydenci, burmistrzowie i starostowie mniej aktywni na Facebooku

Bartłomiej BITNER, Mateusz KOŁODZIEJ
Prezydenci, burmistrzowie i starostowie nie doceniają jeszcze internetu jako dobrej formy komunikacji ze społeczeństwem. W naszym regionie najaktywniejsi są Wojciech Furmanek i Dorota Łukomska.

Aktywni i bierni w sieci

Aktywni i bierni w sieci

Starostowie, burmistrzowie i prezydenci miast w województwie świętokrzyskim oraz ich "znajomi" na Facebooku , stan na 14 lutego 2013 roku: 1604 - Prezydent Starachowic, skazany ostatnio na karę więzienia za korupcję, wyrok nie jest jeszcze prawomocny; 1309 - Dorota Łukomska, burmistrz Stąporkowa; 1120 - Romuald Garczewski, burmistrz Staszowa; 1079 - Zdzisław Wrzałka, starosta kielecki; 757 - Edmund Kaczmarek, starosta jędrzejowski; 563 - Bogdan Soboń, starosta konecki; 438 - Jarosław Wilczyński, prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego; 365 - Wojciech Furmanek, burmistrz Daleszyc; 217 - Michał Jędrys, starosta skarżyski; 110 - Bartłomiej Dorywalski, burmistrz Włoszczowy.

Pozostali starostowie: buski Jerzy Kolarz, kazimierski Jan Nowak, opatowski Bogusław Włodarczyk, ostrowiecki Zdzisław Kałamaga, pińczowski Jan Moskwa, sandomierski Stanisław Masternak, starachowicki Andrzej Matynia, staszowski Andrzej Kruzel i włoszczowski Zbigniew Matyśkiewicz; ponadto prezydenci: Kielc Wojciech Lubawski i Skarżyska-Kamiennej Roman Wojcieszek; a także burmistrzowie: Buska-Zdroju Waldemar Sikora, Jędrzejowa Marcin Piszczek, Sędziszowa Wacław Szarek, Małogoszcza Jan Głogowski, Kazimierzy Wielkiej Tadeusz Knopek, Skalbmierza Michał Markiewicz, Chęcin Robert Jaworski, Bodzentyna Stanisław Krak, Chmielnika Jarosław Zatorski, Końskich Michał Cichocki, Opatowa Andrzej Chaniecki, Ożarowa Marcin Majcher, Kunowa Beata Duda, Ćmielowa Jan Kuśmierz, Pińczowa Włodzimierz Badurak, Działoszyc Zdzisław Leks, Sandomierza Jerzy Borowski, Koprzywnicy Marek Jońca, Zawichostu Tomasz Siwek, Suchedniowa Tadeusz Bałchanowski, Wąchocka Jarosław Samela, Połańca Jacek Tarnowski i Osieka Włodzimierz Wawrzkiewicz nie posiadają ani swojego konta, ani strony dla fanów na Facebooku.

Po posłach i senatorach przyszedł czas na starostów, burmistrzów i prezydentów świętokrzyskich miast. Sprawdziliśmy jak nasi włodarze radzą sobie w sieci i na portalach społecznościowych. Okazuje się, że wielu z nich nie przywiązuje wagi do promocji swojej osoby w ten sposób.

Szczególnie ubogo wygląda aktywność na popularnym portalu społecznościowym Facebook starostów i burmistrzów mniejszych miast. Wśród tych pierwszych prym wiedzie starosta kielecki, Zdzisław Wrzałka, który stara się być ze swoimi znajomymi w stałym kontakcie. Bardzo aktywnie korzysta z możliwości portalu, bo praktycznie każdego dnia na jego profilu pojawia się nowy wpis.

Starosta sam jednak nie wprowadza treści na swoje konto. On tylko kontroluje ten proces.

- Na Facebooku działam przy pomocy moderatora. To on wrzuca zdjęcia, podpisy i linki do stron starostwa czy innych instytucji z powiatu, ale oczywiście dzieje się to pod moim nadzorem - mówi Zdzisław Wrzałka, na którego profilu codziennie pojawia się przynajmniej jedna wiadomość, ale najczęściej są to dwa lub trzy wpisy, nierzadko połączone z dodaniem zdjęcia i linków kierujących na różne strony internetowe, choć przeważnie dotyczy to witryny instytucji, w której pracuje. Starosta bardzo ceni sobie taką aktywną działalność. - Uważam, że dzięki temu można na bieżąco pokazywać, co się robi, czy też co dzieje się w starostwie. Osoby śledzące mój profil mają możliwość dowiedzieć się tego, że jeździmy na spotkania, interesujemy się tym, co dzieje się w powiecie - przyznaje Wrzałka, który co pewien czas zamieszcza na swoim koncie także zdjęcia artykułów z regionalnej prasy.

Starosta kielecki jest jednym z czterech w województwie świętokrzyskim, którzy mają na Facebooku założone konta. Na tym portalu udzielają się zatem także starostowie: jędrzejowski - Edmund Kaczmarek, konecki - Bogdan Soboń oraz skarżyski - Michał Jędrys. Ich aktywność nie jest oszałamiająca - raptem kilka wpisów na miesiąc - jednak można dać im w tej kwestii plusa. Pozostałych 9 starostów nie zdecydowało się bowiem udzielać w taki sposób w sieci.

Podobnie mizernie wygląda sytuacja, jeśli chodzi o burmistrzów. Tak naprawdę 90 procent z nich nie zdecydowało się promować swojej osoby, miasta bądź gminy na Facebooku. Tych, którzy zdecydowali się na taki krok, można policzyć na palcach jednej ręki.

Jednym z nich jest burmistrz Daleszyc Wojciech Furmanek. On zresztą jest jedną z lepiej korzystających z możliwości najpopularniejszego portalu społecznościowego osób na stanowiskach włodarzy miast. Ma co prawda "tylko" 365 znajomych, którzy mogą na bieżąco śledzić jego wpisy, ale za to jest bardzo aktywny. Linkami do stron, zdjęciami oraz krótkimi informacjami dzieli się kilka razy w tygodniu.

Podobną aktywność wykazuje burmistrz Stąporkowa Dorota Łukomska. Bardzo sobie to zresztą ceni.

- Uważam, że posiadanie konta na Facebooku przez osobę pełniącą funkcje publiczną jest bardzo dobrym rozwiązaniem - mówi. - Przede wszystkim ułatwia mieszkańcom gminy kontakt ze mną. Teraz nie muszą pokonywać kilku czy kilkunastu kilometrów, by przyjechać do urzędu gminy i się o coś zapytać lub dowiedzieć, bo mogą to zrobić za pośrednictwem portalu - uważa pani burmistrz i dodaje, że jak tylko ma chwilę wolnego czasu, to odpisuje każdemu.

Co ciekawe, burmistrz Łukomska równocześnie prowadzi na Facebooku dwa konta. Pierwsze swoje, drugie miejskie, dotyczące Stąporkowa. Ponadto posiada bloga, na którym umieszcza swoje przemyślenia oraz spostrzeżenia dotyczące danych problemów i zagadnień, w tym tych związanych z polityką. - Na Facebooku nie dodaję długich wpisów, tylko linki do stron oraz zdjęcia - dodaje Dorota Łukomska.

Pozostałych dwóch burmistrzów na 26 w naszym województwie korzystających z portalu wymyślonego przez Amerykanina Marka Zuckerberga, to burmistrz Staszowa Romuald Garczewski oraz Włoszczowy Bartłomiej Dorywalski.

Jeśli zaś mowa o prezydentach miast, to ewenementem, nawet w skali kraju, jest Wojciech Lubawski. Prezydent Kielc jako jedyny ze wszystkich prezydentów miast wojewódzkich w Polsce nie posiada ani osobistego konta, ani nawet strony dla fanów. - Nie jestem zwolennikiem przenoszenia życia osobistego do sieci, gdyż bardzo cenię sobie prywatność - wyjaśnia prezydent.

Za chwilę przekonuje jednak, że do kontaktu z odbiorcami preferuje standardowe sposoby. - Chodzi o to, żeby osobiście spotykać się z ludźmi. To jest z mojej strony pewnego rodzaju manifestacja tego, aby nie wszystko się działo w sieci. Ja kocham ich, uwielbiam z nimi rozmawiać, ale zawsze w cztery oczy - wyjaśnia.

Nie zapominajmy jednak, że Wojciech Lubawski prowadzi za to osobistego i cieszącego się dosyć dużym zainteresowaniem bloga.

Mimo to na tle prezydentów Krakowa czy Wrocławia, a nawet Olsztyna, czyli miasta nieco mniejszego niż Kielce, wypada blado. Tamci bowiem codziennie dodają wpisy informujące między innymi o tym, co dzieje się w ich mieście.

- Ja natomiast uważam, że od tego są strony internetowe, choćby Urzędu Miasta Kielce, na których można zaczerpnąć tego typu wiadomości, a także informacji o mojej pracy jako prezydenta - mówi Wojciech Lubawski.

Z pozostałych trzech prezydentów miast z województwa świętokrzyskiego, jeszcze tylko jeden nie ma konta na Facebooku. Jest nim Roman Wojcieszek, włodarz Skarżyska-Kamiennej. Swoje profile mają zaś prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego Jarosław Wilczyński oraz Starachowic.

Dlaczego zatem tak mało osób piastujących funkcję starosty, burmistrza lub prezydenta miasta w naszym województwie ma założone konta na Facebooku? Profesor Agnieszka Kasińska-Metryka, politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach uważa, że jest to spowodowane trzema czynnikami. - Po pierwsze, na taką sytuację ma wpływ mniejsza świadomość polityczna tych osób. Nie wiedzą, że poprzez istnienie i aktywność na portalu społecznościowym mogą kreować swój wizerunek.

Po drugie, w grę wchodzi kwestia doradców samorządowców. Większość nie podpowiada im, by korzystali z nowych sposobów promocji swojej osoby. Po trzecie, na taki stan rzeczy wpływają przyczyny osobowościowe. Wielu z tych samorządowców uważa, że nie potrzeba zakładać konta i być na Facebooku. Nie docenia siły działań w internecie - wyjaśnia profesor Kasińska-Metryka, która zapytana o to, czy politycy, w tym osoby zasiadające na fotelu starosty, burmistrza czy prezydenta miasta, powinni zakładać swoje konta na Facebooku, odpowiada: - Na pewno jest to dla nich opłacalna, a także bezkosztowna forma promocji swojej osoby, jednak decydując się na taki krok muszą pamiętać, żeby umieszczać merytoryczne, przemyślane wpisy, które coś wnoszą - uważa pani profesor.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie