Świętokrzyski poseł oraz minister Michał Cieślak zakłada nową partię z politykami, którzy opuścili Porozumienie Jarosława Gowina

Nowe ugrupowanie tworzą działacze Porozumienia skonfliktowani z szefem tej formacji wicepremierem oraz ministrem rozwoju, pracy i technologii Jarosławem Gowinem. Obok Michała Cieślaka to europoseł Adam Bielan czy poseł Kamil Bortniczuk, ale także dwaj inni ministrowie w rządzie Mateusza Morawieckiego, czyli Zbigniew Gryglas i Jacek Żalek. Niewykluczone, że szeregi partii zasili także była wicepremier oraz minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.

- Konflikt w Porozumieniu nadal trwa, są trzy sprawy sądowe, ale nie chcemy trwać w zawieszeniu, bo to nie pozwala nam wykorzystać potencjału, jaki posiadamy. Natomiast nie wycofujemy się z konfliktu z Gowinem, bo uważam, że mamy rację. W ostatnim czasie doszło do dewaluacji Porozumienia. Nie chcemy być utożsamiani ze środowiskiem, które w tak trudnym czasie kolaboruje z opozycją, nie chcemy być kojarzeni z przechodzącymi do Porozumienia posłami, którzy mają poglądy aborcjonistyczne i posiadają związki z podejrzanymi środowiskami, nie tolerujemy niekończących się flirtów z opozycją. Odcinamy się od takiego wizerunku - mówi Michał Cieślak.

Jak informuje, w czerwcu odbędzie się pierwsza konwencja ramowa, podczas której ogłoszony zostanie start nowego projektu politycznego. - Pokażemy nasze środowisko, przedstawimy zarys zarys tematyki, którą chcemy się zajmować. Kongres krajowy planowany jest na przełomie września i października. Wtedy też zaprezentujemy pełnomocników wojewódzkich - mówi Michał Cieślak.

Do kogo nowa formacja skieruje swoją ofertę programową? - Poszukujemy wyborców, którzy dziś mają wątpliwości, czy na scenie politycznej jest w ogóle ich reprezentacja. Warto powalczyć o wyborcę, który ma od 20 do 25 lat. On za dwa lata będzie w wieku osoby poważnie myślącej o swojej przyszłości, pracy rodzinie. Dla niego chcemy budować Polskę. Klasa polityczna zbyt mało czasu poświęca młodzieży, kolejnemu pokoleniu. Nie opowiadamy im historii o Polsce, nie rozmawiamy, jaka Polska powinna być, bo ona będzie dla nich - podkreśla Michał Cieślak.

Świętokrzyski poseł oraz minister dodaje, iż założyciele ugrupowania prowadzą rozmowy z parlamentarzystami na temat przystąpienia do nowej inicjatywy politycznej. - Poszukujemy młodych ludzi z energią, nowymi koncepcjami, którzy w skostniałych strukturach politycznych znajdują się w trzecim kręgu i mają trudność, by się przebić ze swoimi pomysłami, bo aparat polityczny ich blokuje. Chcemy, aby w tej kadencji nasze ugrupowanie liczyło co najmniej 10 parlamentarzystów i są na to szanse. Jeżeli wszystko się uda, to nasi członkowie będą kandydować z list Zjednoczonej Prawicy - zaznacza Michał Cieślak.

Jak dodaje, istnieje duża szansa, by założona partia weszła jako czwarty podmiot w skład Zjednoczonej Prawicy. Przypomnijmy - obecnie obóz rządzący tworzą Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska oraz Porozumienie.

Michał Cieślak nie zdradza nazwy budowanej formacji. - Chcemy, a to będzie umożliwiać nam przyjęta nazwa, mieć silne relacje z podobnymi organizacjami również politycznymi w strukturach ponadnarodowych. Jak nazwa będzie ogłoszona, wszyscy zrozumieją, o czym mówię - mówi minister.