Świętokrzyskie bierze kredyt

Sprawdziliśmy:

Sprawdziliśmy:

Europejski Bank Inwestycyjny jest własnością 27 państw Unii Europejskiej. Bank pozyskuje środki finansowe na rynkach kapitałowych i pożycza je, naliczając niskie stopy procentowe, z przeznaczeniem na projekty służące poprawie infrastruktury, dostaw energii lub norm środowiskowych zarówno w UE, jak i w krajach sąsiedzkich lub rozwijających się.

Uchwałę w sprawie zaciągnięcia kredytu podjedli radni na poniedziałkowej sesji Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego. Za głosowało 23 radnych. Od głosu wstrzymał się Bogdan Latosiński, radny Prawa i Sprawiedliwości:

- Moje stanowisko związane jest z tym jak głosowałem podczas grudniowej sesji, na której uchwalano budżet województwa. Tam też wstrzymałem się od głosu - mówi Latosiński. - Na ten rok miał być wzięty kredyt w wysokości 152 milionów złotych. Teraz bierzemy go na dwa lata - 120 milionów na ten rok i 100 milionów na 2013. Obawiam się przeinwestowania w naszym województwie.

W tym roku deficyt województwa ma wynieść prawie 145 milionów złotych. 120,5 miliona złotych ma pochodzić właśnie z EBI reszta ma być pokryta z nadwyżki budżetowej z lat poprzednich. Z kolei na rok 2013 zaplanowano zaciągnąć kredyt w wysokości 100 milionów złotych. Kredyt na rok 2012 ma zostać spłacony do 2027 roku a ten zaciągnięty na rok 2013 do 2028 roku.

- Wszystkie województwa zaciągają kredyty. My jesteśmy jedynym, które do tej pory tego nie robiło. - stwierdza marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas. - Zmuszają nas do tego wydatki na inwestycje drogowe, które w tym roku wyniosą prawie pół miliarda złotych. Mimo, że nasze województwo nie jest zadłużone, to nie jest w stanie wygenerować koniecznego wkładu własnego, który jest potrzebny przy wykorzystywaniu środków unijnych - dodaje.