Kto jeszcze nie znał smaku kiełbasy radoszyckiej, karpia małaszyńskiego, czy krówki opatowskiej, miał wyjątkową okazję spróbować ich właśnie w niedzielę. Aż 25 wystawców z całego województwa zjechało do Kielc, by pochwalić się swoimi wyrobami. Byli wśród nich producenci należący do Europejskiej Sieci Regionalnego Dziedzictwa Kulinarnego oraz ci, którzy na ten prestiżowy certyfikat dopiero się ubiegają. Na imprezie zostało wręczonych aż 13 takich wyróżnień.
Kielczanie produkty regionalne bardzo lubią, co widać było po frekwencji. Restauracja pękała w szwach. Na jarmarku właściwie każdy mógł znaleźć coś dla siebie - były wędliny, napitki z prądem i bez, słodycze, wiele rodzajów chleba, wyroby mleczarskie. Pan Janusz zachwycał się świętokrzyską zalewajką. - To najlepsza z zup! Nie ma sobie równych! - mówił z uśmiechem znad parującego talerza. Z kolei pani Anna zachwalała wiejski salceson ozorkowy produkowany przez firmę "Nowak" z Wąchocka. Przy stoisku Jędrzejowskiej Spółdzielni Mleczarskiej na dłużej zatrzymała się Zofia Sikorska.
- Kiedyś wracając z Krakowa, specjalnie zajechaliśmy z mężem na jędrzejowski rynek żeby kupić twaróg śmietankowy w tamtejszym sklepie - wspominała. Rzeczywiście produkt nie tylko smakuje, ale też prezentuje się wyśmienicie. Z opakowania uśmiecha się świętokrzyska Baba Jaga w zapasce, która w połączeniu z serkiem może być doskonałą reklamą województwa.
Degustacja regionalnych pyszności trwała do późnych godzin popołudniowych. Smakoszom czas umilał zespół Chmielnikers.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?