Świętokrzyskie – Mazowieckie 24:33 (14:17)
Świętokrzyskie: Wałach, Dróżdż – Gołąbek 2, Wojciechowski 3, Matuszewski 1, Grudzień 2, Waletko, Jakubowski 4, Kurek, Wołowiec 1, Wegenko 3, Syska 2, Włodarski 1, Szyc 1, Basa 2, Mazur 2.
Gra naszego zespołu do 15 minuty wyglądała bardzo dobrze, w tym momencie Świętokrzyskie prowadziło 8:7. Wtedy groźnej kontuzji doznał czołowy zawodnik naszej ekipy, Jakub Syska, który biegnąc do kontry został uderzony w nos, co spowodowało jego złamanie z przemieszczeniem. Sędziowie przy tym starciu, ku ogólnemu zdziwieniu, nie pokazali zawodnikowi z Mazowsza czerwonej kartki, a odgwizdali …faul w ataku.
Widok kolegi broczącego krwią (zawodnika odwieziono do szpitala), zdeprymował jego kolegów, którzy zaczęli grać nerwowo. Jeszcze w 22 minucie był remis 11:11, ale potem zaczęli dominować szczypiorniści z Mazowieckiego. W 35 minucie wygrywali oni 20:14, a w 50 już 27:18. – W tej sytuacji wpuściłem na boisko rezerwowych, żeby oszczędzić podstawowych zawodników na mecz o brązowy medal – mówił trener naszej ekipy, Artur Rodacki.
W niedzielę Świętokrzyskie zagra o brązowy medal z Pomorskim, które w drugim półfinale przegrało z Dolnośląskim 29:34.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?