Sylwester Kwiecień: Najważniejsze, by zrealizować zaplanowane inwestycje

Piotr: Obecnie trwa kilka dochodzeń, w których może Pan być osobą oskarżoną jak Pan zapewni swoich wyborców, że Starachowice nie czeka powtórka z rozrywki jak to było z Bernatowiczem, czyli prezydentem zza krat?
Sylwester Kwiecień: Każdy może być o coś oskarżony. Żadne z prowadzonych postępowań nie dotyczy mojej osoby.

Flaszka: Jakie bieżące problemy uważa Pan za najważniejsze?
Sylwester Kwiecień: Najważniejsze problemy samorządu, to przekazywanie przez rząd zadań bez pokrycia finansowego. Powoduje to także sytuację, że samorząd ze środków własnych musi dokładać do tych zadań. Wracając do spraw bieżących, to najważniejsza jest realizacja budżetu na 2014 rok. I dopilnowanie, aby zaplanowane w nim inwestycje zostały zrealizowane. Dodatkowo ważnym przedsięwzięciem wprowadzonym do budżetu jest realizacja drugiego etapu termomodernizacji obiektów szkolnych. Pilną sprawą będzie przygotowanie dobrego budżetu dla miasta na 2015 rok. W tym budżecie muszą znaleźć się inwestycje ze środków unijnych, oraz budowa budynku socjalnego. Projekt Sowa ograniczający wydatki na oświetlenie uliczne, i należy rozpocząć rozbudowę cmentarza komunalnego.

Marek: Jak skomentuje Pan znęcanie się nad psem przez jednego ze Starachowickich radnych?
Sylwester Kwiecień: Prowadzone jest postępowanie. Ono wyjaśni sprawę.

Jantar: Czy brał pan udział w pracach nad projektem wyglądu rynku?
Sylwester Kwiecień: Przychodząc do pracy w urzędzie w 2010 roku zastałem już projekt zatwierdzony projekt rynku. W pracach tych brał udział mój poprzednik na stanowisku zastępcy, czyli Pan Tomasz Jarosław Capała.

Lolka: Dzień dobry. Czuje Pan stres przed wyborami, czy jest pewien zwycięstwa?
Sylwester Kwiecień: Stresu nie czuję. Startuję po to, by zwyciężyć.

Grzebyk: Jak Pan ocenia przygotowanie merytoryczne innych kandydatów?
Sylwester Kwiecień: Nie chciałbym się na ten temat wypowiadać, niech zrobią to wyborcy.

Flaszka: Co z mieszkaniami socjalnymi? Na jakim etapie realizacji są projekty z nimi związane?
Sylwester Kwiecień: Miasto jest przygotowane do realizacji tego przedsięwzięcia. Gdybym został wybrany na prezydenta 27 kwietnia, rozpocząłbym to przedsięwzięcie, oczywiście po akceptacji radnych miejskich.

Piotr: Co Pana łączy z rodziną stałego dostawcy miału węglowego do ZEC z Jadownik? Czy zaopatruje się Pan w tej firmie w miał do swojego domu?
Sylwester Kwiecień: Nie zaopatruję się w tej firmie w miał, i nic mnie nie łączy z dostawcą.

Sisi: Przecież wiemy, że teraz jest prowadzone śledztwo właśnie w Pana sprawie dotyczące nadurzyć w ZEC. Dlaczego Pan kłamie?
Sylwester Kwiecień: Nie jest prowadzone żadne śledztwo, które dotyczyłoby mojej osoby. Wielu by chciało, ale fakty są inne

Lolka: Pełnił Pan funkcję prezydenta miasta. Jakim osiągnięciem może się Pan poszczycić? Co uważa Pan za swoją porażkę?
Sylwester Kwiecień: Wielu już zapomniało o wielkim przedsięwzięciu, jakim była budowa kanalizacji w południowej części miasta. Było to 35 kilometrów. Podczas mojej prezydentury powstał jedyny budynek socjalny w mieście. Wprowadziliśmy nowatorską metodę, na tamte czasy, odbioru odpadów komunalnych. Miasto zostało przygotowane, jeśli chodzi o projekty, do pozyskiwania środków unijnych, co się zresztą stało, i pozostawiłem nadwyżkę budżetową ponad 11,5 miliona złotych, co dało nowej ekipie komfort zarządzania w tamtym czasie.

Stce: Czy zatrudnienie urzędniczki z zarzutami prokuratorskimi ( już skazanej ) zaraz po opuszczeniu aresztu gdzie przebywała ponad trzy miesiące co umożliwiło jej natychmiastowe zwolnienie, bo ponad 3 miesięczny areszt daje już takie prawo, na stanowisko kierownicze w Urzędzie Miasta nie stawia pana w z złym świetle
Sylwester Kwiecień: Nie zatrudniłem żadnej urzędniczki z zarzutami prokuratorskimi. Pytający próbuje mi stawiać zarzut, za to, że przestrzegam polskiego prawa, chociażby Konstytucji. Odsyłam go do artykułu 42 ust 3 Konstytucji RP, Deklaracji Praw Człowieka, art. 11 ust.1, wreszcie Kodeks Postępowania Karnego art. 5 paragraf 1.

Piotr: Jak Pan skomentuje, że Pana listy poparcia na prezydenta oficjalnie leżały w spółkach miejskich, czy to było zgodne z prawem?
Sylwester Kwiecień: Nic mi na ten temat nie wiadomo.

Stce: Powołanie do rady nadzorczej STBS człowieka, który był w trakcie odbywania kary w zawieszeniu za przestępstwa, jakich dokonał waśnie w tej spółce a potem ma ją nadzorować, mimo, że pan był świadkiem w tej sprawie nie budziło pana zastrzeżeń. No dopiero po ujawnieniu sprawy pan reagował
Sylwester Kwiecień: Reakcja w tej sprawie była szybka. Osoba ta została wykluczona z rady nadzorczej. Dodatkowo wprowadziłem procedury, aby do podobnej sytuacji nie doszło w przyszłości.

Piotr: Długo przed przetargiem na sprzedaż działek na Bugaju po Drzewnych mówił Pan, że będzie Pan Budował bioelektrownię, skąd miał Pan taką wiedzę przed rozstrzygnięciem przetargu, czy nie uważa Pan, że nosi to znamiona ustawionego przetargu?
Sylwester Kwiecień: Inwestor, który zamierzał przystąpić do przetargu otwarcie mówił o swoich zamiarach inwestycyjnych, stąd moja wiedza w tej sprawie.

Stce: Czy wynagrodzenia prezesów spółek miejskich na poziomie nawet po 15. 000 zł na miesiąc to według pana racjonalne podejście właściciela, notabene którym pan był do niedawna dla tych spółek jako wiceprezydent.
Sylwester Kwiecień: Mówiąc o wynagrodzeniach prezesów nie powinno się używać liczby mnogiej, bo dotyczy to tylko jednej osoby, pozostali mają wynagrodzenia znacznie mniejsze.

Marek: Tylko tyle ma Pan do powiedzenia w tej bulwersującej sprawie znęcania się nad psem ? Czy wie Pan kogo ono dotyczy ?
Sylwester Kwiecień: Tak, wiem, czytam prasę

Piotr: Czy nie ma Pan wyrzutów sumienia, że jednak przydziały mieszkań komunalnych dla urzędników magistrackich z poza listy oczekujących były nieetyczne a prawo zostało tu solidnie naciągnięte?
Sylwester Kwiecień: W tego typu procedurze nie uczestniczyłem. A kwestia, która miała miejsce w przyszłości została rozstrzygnięta wyrokiem niezależnego sądu, który uznał, że wszystko było zgodnie z prawem.

Marita: Jakie jest pana wykształcenie?
Sylwester Kwiecień: Wyższe magisterskie. Licencjat z administracji, magisterka z zarządzania organizacjami gospodarczymi.

Flaszka: Starachowice toną w śmieciach, jakie ma pan rozwiązanie?
Sylwester Kwiecień: Nie zgadzam się, że Starachowice toną w śmieciach.

Piotr: Dlaczego nie obniżył Pan opłat za śmieci mieszkańcom skoro Regionalna Izba Obrachunkowa w Kielcach ustaliła, że zostały one zawyżone w sposób nieuzasadniony?
Sylwester Kwiecień: Opłatę za śmieci uchwalała zawsze Rada Miejska. To jej kompetencja, ja nie miałem tu żadnej mocy decyzyjnej.

Jantar: Jak ocenia Pan swoje rządy razem z Wojciechem B.?
Sylwester Kwiecień: Razem z Wojciechem Bernatowiczem rządziłem niecały rok. I tamten czas oceniam dobrze.

Marek: Rynek wygląda masakrycznie. Kto w ogóle pozwolił aby ten projekt został zrealizowany? Latarnie jak na wybiegu dla krów. Czy nie czuje Pan pewnego dyskomfortu?
Sylwester Kwiecień: Odpowiadałem już wcześniej, kto wybierał projekt. Mnie przyszedł obowiązek, możliwość jego realizacji. Oczywiście uzyskałem na to akceptację Rady Miejskiej. Co ciekawe, osoba, która wybierała projekt, głosowała przeciwko tej inwestycji.

Sisi: Czy prezesi spółek wspierają finansowo Pana kampanię?
Sylwester Kwiecień: Moją kampanię wspiera wielu starachowiczan.

Piotr: Dlaczego wprowadził Pan opłaty za pojemniki na śmieci skoro już w referendum w 2002r. Gmina zobowiązała się, że wyposaży mieszkańców nieodpłatnie w pojemniki a zmiana ustawy śmieciowej dodatkowo zagwarantowała gminie taką możliwość?
Sylwester Kwiecień: Gdybym wprowadził do systemu opłatę za pojemniki, to spotkałbym się z zarzutem, że faworyzowana jest firma Almax, która była właścicielem pojemników znajdujących się na posesjach mieszkańców. Ponadto, nie byłoby możliwości, aby mieszkańcy sami decydowali, skąd nabędą pojemniki.

Lolka: Jak Pan widzi problem mieszkań socjalnych? Może Pan podać konkrety? Co można zmienić w naszym mieście w tej kwestii?
Sylwester Kwiecień: Trzeba budować dalej mieszkania socjalne. Problem ten nie dotyczy tylko Starachowic, jest to problem ogólnopolski. Samorządom brakuje pieniędzy na realizację tego zadania. Moim zdaniem potrzebne jest tu wsparcie rządowe.

Piotr: Dlaczego nie złożył Pan doniesienia do prokuratury, kiedy dowiedział się Pan, że w 2012 roku w ZEC-u zginęło 1700ton miału węglowego?
Sylwester Kwiecień: Prokuratura prowadzi postępowanie w tej sprawie. Poczekajmy na jego zakończenie. Wtedy będziemy wydawać sądy.

Flaszka: Czy uprawia Pan jakiś sport?
Sylwester Kwiecień: Tak. Jestem aktywną osobą. Niezmiennie od wielu lat jest to piłka nożna.

Sisi: Czy Panowie Jagiełło i Basiak to Pana koledzy?
Sylwester Kwiecień: Tak. Panowie Ci są moimi kolegami.

Piotr: Dlaczego unieważnił Pan przetarg na dostawę ciepła do budynku urzędu miejskiego, w którym ZEC miał niższą cenę i ZEC wykonał przyłącze ciepłownicze do budynku Urzędu?
Sylwester Kwiecień: Bo miasto nie miało tyle środków na to zadanie, i został ogłoszony ponowny przetarg.

Amber: Wracając do śmieci to sprawę bada prokurator. Dlaczego?
Sylwester Kwiecień: Bo radni złożyli donos. Dlatego bada to prokurator.

Piotr: Ostatnio Pana współpraca z radnymi rady miejskiej była lekko mówiąc skonfliktowana jak Pan ma zamiar współpracować z nimi jak wygra Pan wybory?
Sylwester Kwiecień: Rzeczywiście moja ocena Rady jest dla niej niekorzystna. Z małymi wyjątkami radnych jest to słaba Rada, która zajmuje się nie tym, czym powinna. Radni często nie wiedzą, czego dotyczą debaty plenarne. Jakie podejmują uchwały, i w pracach rady za mało jest troski o samorząd lokalny, a za dużo chęci dokopania myślącym inaczej niż oni.

Amber: Czy umowa z Almaxem jest korzystna dla miasta i mieszkańców? Może temu przygląda się prokurator.
Sylwester Kwiecień: Firma wywożąca odpady została wyłoniona w przetargu publicznym na okres 30 miesięcy. Stawki zostały zatwierdzone uchwałą Rady Miejskiej. Ustawa regulująca tę kwestię zawiera wiele nieścisłości. Aktualnie posłowie pracują nad jej zmianą.

Grzebyk: Kogo uważa pan za najgroźniejszego rywala w nadchodzących wyborach?
Sylwester Kwiecień: Tak szczerze, to nie znam do końca poglądów, sposobów rozwiązania problemów miejskich przez kontrkandydatów. To, co przeczytałem w komunikatorach publicznych, w wielu przypadkach pokazuje, że nie bardzo wiedzą o czym mówią. Nie wiedzą, co jest możliwe do zrealizowania w ciągu pół roku w mieście. Ich pomysły czasami są śmieszne, chociażby takie, że będą tworzyć stanowiska, które już są, i wiele egzotycznych pomysłów.

Flaszka: Kto będzie wiceprezydentem jeśli Pan wygra?
Sylwester Kwiecień: W stosownym czasie poinformuję o tym opinię publiczną.

Amber: Nie na temat w sprawie umowy z almax, ale dlaczego mamy najwyższe stawki za śmieci, wodę i ciepło. W Kielcach ludzie płacą mniej.
Sylwester Kwiecień: Jakie pytanie, taka odpowiedź. Co do stawek, nie jest to zgodne z prawdą, w Starachowicach ciepło staniało o 4 procent, a w Kielcach zdrożało, też o 4 procent. Stawki za wodę i ścieki w Starachowicach nie są zmieniane od trzech lat.

Grzebyk: Co pan myśli o aktualnej kondycji sportu w naszym mieście, oraz czy myśli Pan o przyszłych inwestycjach w nasze obiekty sportowe.
Sylwester Kwiecień: Mamy problem. Żadna ze Starachowickich firm nie jest w stanie zaangażować się finansowo we wspomaganie sportu. Miasto na kulturę fizyczną wydaje 4 miliony 200 tysięcy złotych. Wiem, że potrzeby są znacznie większe, niż możliwości miasta. Wszystko jest kwestią wyboru. Czy zwiększyć finansowanie sportu kosztem ograniczenia wydatków na inne miejskie zadania. Należy pamiętać, ile wynosi budżet, i w jakich realiach musimy się poruszać.

Lolka: Jak odbiera Pan ataki, donosy na Pana osobę, jeśli jest pan niewinny?
Sylwester Kwiecień: Zajmując się polityką lokalną, zdaję sobie sprawę, że takie sytuacje będą się pojawiać, gorzej z moją rodziną.

Marita: Na kogo odda pan swój głos w drugiej turze?
Sylwester Kwiecień: Na Sylwesta Kwietnia.

Piotr: Długo przed przetargiem na sprzedaż działek na Bugaju po Drzewnych mówił Pan, że będzie Pan Budował bioelektrownię, skąd miał Pan taką wiedzę przed rozstrzygnięciem przetargu, czy nie uważa Pan, że nosi to znamiona ustawionego przetargu?
Sylwester Kwiecień: Na to pytanie już odpowiadałem.

Lolka: Jestem młodą mieszkanką Starachowic i trzymam za Pana kciuki, jestem pewna że Pan wygra. Ma Pan poparcie w wielu młodych ludziach. Pozdrawiam
Sylwester Kwiecień: Dziękuję Pani.

Marita: Na jakim etapie zostawił pan sprawę budowy mieszkań socjalnych w Starachowicach?
Sylwester Kwiecień: Jest gotowa dokumentacja, zapewnienie 1/3 finansowania ze środków zewnętrznych. Po wygranych wyborach, jak mówiłem wcześniej, Ogłoszę przetarg na to przedsięwzięcie.

Marek: Dlaczego woda i ścieki w Starachowicach są takie drogie. Czy nie uważa Pan ,ze mieszkańcy nie powinni spłacać kredytu zaciągniętego przez wodociągi. Może to był błąd, aby tak inwestować?
Sylwester Kwiecień: Starachowice z dużym wyprzedzeniem czasowym dostosowały swój system wodno-kanalizacyjny do wymogów UE, które obowiązywać będą od 2015 roku. Udało się pozyskać środki w ramach projektu spójności. Dodatkowo, niezbędny był wkład własny. Stąd dziś musimy spłacać zaciągnięty kredyt. Ale za to na pewno nie będziemy płacić kar, które zapłacą samorządy, które nie dostosowały swoich systemów wodno - kanalizacyjnych do nowych wymogów.

Piotr: Na stronie internetowej ZEC można przeczytać, że nie prezes Ciepluch tylko Pan zatwierdził wew. Zasady przetargów poza ustawą zamówień publicznych, czy nie pomylił Pan tutaj funkcji prezydenta ze stołkiem prezesa spółki prawa handlowego?
Sylwester Kwiecień: Działałem tam jako zgromadzenie wspólników, zastępując nieobecniego prezydenta.

Amber: Witam. Nie ma Pan szczęścia do rządzenia. Kiedy Pan przy władzy to afera na całą Polskę, aresztowania, co kompromituje miasto. Co Pan na to? Nie wstyd Panu?
Sylwester Kwiecień: Ale można z tego też wyciągnąć taki wniosek - pomimo tych wszystkich wydarzeń ja realizowałem swoje zadania prawidłowo, i żadna afera nie dotyczyła mojej osoby.

Ewelinka: Czy zmierza Pan dokonać zmian w kierownictwie spółek miejskich?
Sylwester Kwiecień: Niewykluczone, że tak.

Amber: Bernatowicza wspiera Pan od 2007 roku i od tego czasu B. wszedł na złą drogę
Sylwester Kwiecień: Powinien Pan pamiętać, jakiej partii kandydatem był Pan Bernatowicz.

Marita: Powszechną prawdą jest to, że ten kto wiąże się w partie ma w sobie strach. Czego Pan się boi?
Sylwester Kwiecień: Nie mam żadnego strachu w sobie, mam natomiast chęć działania na rzecz miasta, na rzecz innych mieszkańców.

Marita: Czemu dotychczas sprawując rządy, nie wykorzystał Pan swoich pomysłów? Mam wrażenie, że Pan więcej mówi i obiecuje niż w rzeczywistości działa. Liczą się czyny, a nie słowa!
Sylwester Kwiecień: Nie prawda. Wiele tych pomysłów wykorzystałem. Należy pamiętać jednak o ograniczeniach budżetowych.

Marita: Ma Pan sporą nadwagę, jak zamierza pan zadbać o całe miasto, skoro nie umie Pan zadbać o siebie?
Sylwester Kwiecień: Problem nadwagi, to nie tylko mój kłopot. Ma go wielu w XXI wieku.

Ewelinka: Niepopularnymi decyzjami obarcza Pan Radę Miejską, a pozytywne przedstawia jako swój osobisty sukces. Dlaczego Pan tak postępuje?
Sylwester Kwiecień: Odsyłam do lektury ustawy o samorządzie gminnym. Ona reguluje uprawnienia, zadania, obowiązki organu stanowiącego i wykonawczego.

Amber: Czy nie obawia się Pan konkurencji na lewicy. Wydaje się, że Pocheć może Panu bardzo przeszkodzić. Nie warto się z nim pogodzić za w czasu .
Sylwester Kwiecień: Konkurencja zawsze mobilizuje do bardziej wytężonej pracy. Pan Pocheć nie ma nic wspólnego z Lewicą, i być może moim błędem było, że podarowałem mu funkcję radnego w 2010 roku.

Sylwester Kwiecień: Serdecznie dziękuję za aktywny udział w czacie. Żałuję, że tak mało pytań dotyczyło spraw gospodarczych. Proszę o liczny udział w wyborach 27 kwietnia. I proszę o oddanie głosu na mnie.