Defensywa fundamentem do zwycięstwa Industrii Kielce
Energa MKS Kalisz - Industria Kielce 21:38 (8:20)
Industria: Wałach 41%, Błażejewski - Wiaderny 2, Nahi, Surgiel 3, Gębala 1, D. Dujszebajew, Olejniczak 3, Thrastarson 4, A. Dujszebajew 6, Paczkowski 5, Kounkoud 5, Karaliok 4, Tournat 5.
W kadrze Industrii na mecz w Kaliszu nie znaleźli się Igor Karacić i Arkadiusz Moryto. Chorwat narzeka na ból kolana, a prawoskrzydłowy wciąż dochodzi do pełnej sprawności po kontuzji barku. Andreas Wolff jest oszczędzany w meczach wyjazdowych ORLEN Superligi po kontuzji kręgosłupa. W Kielcach został też Szymon Sićko.
Zobacz zdjęcia z meczu
Wynik meczu otworzył Artsem Karaliok, który został świetnie obsłużony na kole przez Alexa Dujszebajewa. Chwilę później podwyższył rzutem ze skrzydła Szymon Wiaderny. Kielczanie rozpoczęli od twardej defensywy i do 10. minuty spotkania stracili zaledwie jedną bramkę. Impas gospodarzy przełamał golem z drugiej linii Matija Starcević. Dobra gra w obronie pozwoliła Industrii odskoczyć od rywala. Przy wyniku 8:2 dla "żółto-biało-niebieskich" o czas poprosił Rafał Kuptel, szkoleniowiec MKS Kalisz.
Po kwadransie i skutecznie wykonanym rzucie karnym przez Haukura Thrastarsona, podopieczni Talanta Dujszebajewa prowadzili już 11:3. Zaraz potem swoje pierwsze trafienie w meczu zaliczył Nicolas Tournat, który zmienił na obrocie Artsema Karalioka. W 23. minucie świetnym zwodem popisał się Michał Olejniczak. Reprezentant Polski wykorzystał lukę w defensywie przeciwnika i dał swojej drużynie rezultat 16:6.
Na 20 sekund przed końcem pierwszej połowy o czas poprosił Talant Dujszebajew i precyzyjnie rozpisał ostatnią akcję Industrii, która dość łatwo wymanewrowała defensywę zespołu z Kalisza. Piłka trafiła do Pawła Paczkowskiego, a ten nie miał problemu, by w sytuacji sam na sam pokonać bramkarza gospodarzy. Kielczanie zeszli do szatni przy prowadzeniu 20:8. Mistrzowie Polski postawili szczelną obronę i nie dopuszczali zawodników z Wielkopolski do wielu okazji strzeleckich. Swoje między słupkami dokładał Miłosz Wałach, który do przerwy bronił na 50% skuteczności.
Zobacz zdjęcia z meczu
Wynik drugiej części meczu otworzył Alex Dujszebajew, trafiając z drugiej linii. W 38. minucie bramkę z szóstego metra zdobył Artsem Karaliok i ustanowił wynik 23:10. Kilkadziesiąt sekund później znów w akcji był Białorusin, który został nieprzepisowo zatrzymany przez Miłosza Bekisza. Zawodnik gospodarzy został odesłany na ławkę kar, a "siódemkę" pewnie na gola zamienił Benoit Kounkoud. Z biegiem czasu coraz więcej błędów popełniali szczypiorniści MKS Kalisz, a to tylko napędzało kontrataki Industrii Kielce. W ostatni kwadrans spotkania obie ekipy weszły przy wyniku 28:13 dla mistrzów Polski.
W 50. minucie czerwoną kartką został ukarany Tomasz Gębala. Lewy rozgrywający kieleckiej drużyny ostro faulował Tomasa Nejdla i został odesłany przez arbitrów na trybuny. Podopieczni Talanta Dujszebajewa już do końca kontrolowali wcześniej wypracowaną przewagę i spokojnie finiszowali. Industria Kielce przekonywująco wygrała w Kaliszu 38:21. Najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu był Alex Dujszebajew - zdobywca 6 trafień. Nagrodę MVP otrzymał Miłosz Wałach.
W następnej kolejce mistrzowie Polski zagrają u siebie z Górnikiem Zabrze. Spotkanie odbędzie się w niedzielę, 17 grudnia, o godzinie 15.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?