MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szczury wychodzą w nocy z sedesu i gryzą ludzi

Luiza BURAS
Pani Grażyna pokazuje sedes, z którego wychodzą szczury. - Już nie wiem, gdzie szukać pomocy - mówi. (Z lewej) Panią Grażynę szczur ugryzł w łokieć.
Pani Grażyna pokazuje sedes, z którego wychodzą szczury. - Już nie wiem, gdzie szukać pomocy - mówi. (Z lewej) Panią Grażynę szczur ugryzł w łokieć. D. Łukasik
Gryzoń został usunięty, ale na jego miejsce pojawiły się następne. - Słychać je w rurach - mówi pani Grażyna.

Choć od pogryzienia minęło już kilkanaście dni, pani Grażyna na samą myśl o kontakcie ze szczurem nie może opanować drżenia rąk. - Blok w środku miasta i takie historie się przydarzają. To nie do pomyślenia - mówi.

BIEGAŁ PO DOMU

- Jak tylko mnie ugryzł, pobiegł do przedpokoju, a potem pod szafę. Razem z córką i wnuczką byłyśmy przerażone, płakałyśmy ze strachu i bezsilności. Rano wydzwaniałam gdzie się dało, do Straży Miejskiej, do Straży Pożarnej. Dostałam numer do szczurołapa. Przyjechał, przetrząsał mieszkanie, odsuwał meble i w końcu na niego trafił. Był duży jak diabli! - opowiada rozemocjonowana kobieta.

- Jednego gryzonia się pozbyłam, ale okazało się, że są też inne. Deskę sedesową przytrzasnęłam ciężarem, jednak szczury i tak biją w nią głowami, chcą się wydostać. Przeżywam koszmar, gdy muszę się umyć. Byle szmer stawia mnie w nocy na równe nogi - relacjonuje pani Grażyna. Opowiada też, że studentki mieszkające pod nią borykają się z podobnym problemem.
SPRAWDZĄ

Wiesław Nowakowski, dyrektor do spraw technicznych w Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej w Kielcach zapewnia, że administrowane przez PGM budynki przechodzą systematyczne deratyzacje.

- Blok przy ulicy Jagiellońskiej 35, zaraz po sygnale mieszkanki przeszedł pełną deratyzację, włącznie z kanalizacją. Jeśli jednak zachodzi konieczność, wykonamy ją ponownie - mówi Nowakowski.

Jednak deratyzator, który złapał pierwszego szczura w mieszkaniu pani Grażyny nie widzi wyjścia z sytuacji. - Ze szczurami trudno walczyć. Chlor i trutki są mało skuteczne, a sedesu się przecież nie zatka - mówi Paweł Kisiel. - Szczurów nie da się całkowicie wytępić. Trzeba z nimi żyć - kwituje.

Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie