Sporo zmian zaszło w przerwie letniej u szczypiornistów KSZO Odlewni Ostrowiec. Jak zawsze bywa w takich przypadkach, pierwszy mecz był swego rodzaju niewiadomą, a obawy kibiców niestety okazały się słuszne.
Obiecująca I połowa
Inauguracja sezonu nie wypadła w Ostrowcu najlepiej. Co prawda przyjezdni na początku meczu prowadzili już 2:0, a KSZO pierwszą bramkę zdobył dopiero w 5 minucie z rzutu karnego wykonywanego przez najlepszego strzelca tego meczu, Witalija Kożeniewskiego, to jednak z biegiem czasu to gospodarze wyszli na prowadzenie, a ostatni remis - po 7 - widniał na tablicy wyników w 15 minucie gry. Później sporym wyczuciem popisał się trener Aleksander Malinowski, który w miejsce Kamila Buchcica, na rzuty karne posyłał na parkiet Karola Szewczyka, a ten dwukrotnie wybronił rzuty rywali z siedmiu metrów. Dzięki temu, na przerwę KSZO schodził prowadząc trzema bramkami - 16:13. Jak się okazało, na świętowanie zwycięstwa było jednak zbyt wcześnie. - Uczulałem chłopaków, że nawet jeśli będziemy prowadzić w meczu kilkoma bramkami, to nie oznacza to, że nagle przeciwnik przestanie grać. Prowadzenie wprowadziło zbyt duże rozluźnienie w nasze poczynania i przestaliśmy grać - ocenił trener KSZO, Aleksander Malinowski.
Oddali prowadzenie
Drugą odsłonę otworzył Adrian Wojkowski, wyprowadzając KSZO na prowadzenie 17:13, jednak później częściej trafiali goście. W tej części gry kluczową okazała się 35 minuta. Wówczas przy prowadzeniu 18:15, przez półtorej minuty w podwójnym osłabieniu grali gospodarze i rywale doprowadzili do remisu po 18. Kolejna bramka Bartosza Sękowskiego dała ostatnie prowadzenie KSZO w tym meczu. Na jedenaście bramek chrzanowian, ostrowczanie odpowiedzieli tylko sześcioma.
- Chrzanów grał przede wszystkim konsekwentnie zarówno w ataku i obronie, grając do końca. W naszych szeregach może zbyt szybko pojawiło się przekonanie, że mecz jest już wygrany i stanęliśmy totalnie zarówno w obronie i w ataku. Chrzanów stanął twardo w obronie, mieliśmy co prawda sytuacje dogodne do zdobycia bramki, lecz zatrzymywał nas bramkarz gości, który wybronił swojej drużynie sporo piłek - skomentował skrzydłowy KSZO, Maciej Jeżyna.
Wyjazd do Zawiercia
W sobotę drużyna KSZO Ostrowiec podejmowana będzie przez Viret Zawiercie. Dla obu zespołów będzie to okazja na zdobycie pierwszych punktów, bowiem Viret w pierwszej kolejce także przegrał, ulegając w wyjazdowym spotkaniu z Nielbie Wągrowiec 23:26 (13:14). Najlepszą skutecznością w tym meczu w zespole Viretu popisali się Sergiusz Zagała, Marcin Komalski, Tomasz Fugiel i Łukasz Szymański - wszyscy zdobyli po cztery bramki.
- Wiadomo, że żal straconych punktów, jednak kolejne mecze przed nami i nie pozostaje nam nic innego jak wziąć się mocno do pracy i w kolejnych spotkaniach nie pozwolić sobie na to, by zbyt szybko uznać, że mecz jest już rozstrzygnięty. Trzeba grać do końca i walczyć o każdą piłkę - stwierdził Maciej Jeżyna.
Początek spotkania w Zawierciu zaplanowano na sobotę, 19 września, na godzinę 18.
Ostatni mecz
KSZO Odlewnia Ostrowiec - MTS Chrzanów 25:29 (16:13)
KSZO: Buchcic, Szewczyk - Kożeniewski 6, Mazur 5, Jeżyna 4, Sękowski 3, Bajwoluk 3, Afanasjew 2, Wojkowski 2, Kalita.
MTS Chrzanów: Gil, Górkowski - Sieczka 1, D. Skoczylas, Orlicki 4, Wierzbic 3, Cupisz 3, Kirsz 5, Stroński 4. M. Skoczylas 6, Bednarczyk 3.
W pozostałych meczach:
Ostrovia Ostrów Wlkp. - KSSPR Końskie 34:30,
UKS Olimp Grodków - MOSiR Bochnia 29:28,
Nielba Wągrowiec - Viret CMC Zawiercie 26 23,
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - SRS Czuwaj Przemyśl 36:27, SPR Tarnów - Olimpia Piekary Śląskie 26:28, Siódemka Miedź Legnica - LKPR Moto-Jelcz Oława 26:19.
Rafał Soboń
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?