Szef ludowców z wizytą w Połańcu (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Szef PSL Janusz Piechociński nie krył zaskoczenia i wzruszenia ciepłym powitaniem w Połańcu. Wśród zebranych byli także najmłodsi mieszkańcy gminy Połaniec - przedszkolaki, które zaśpiewały z tej okazji piosenkę i wręczyły upominki - świąteczne anioły.

Januszowi Piechocińskiemu towarzyszył m.in. marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas, członek zarządu województwa Piotr Żołądek, wicewojewoda Grzegorz Dziubek i wicestarosta staszowski Michał Skotnicki. Gospodarzem spotkania był burmistrz Połańca Jacek Tarnowski.

Podczas krótkiej wizyty szef ludowców zapewnił, że nie tylko chce zmienić Polskie Stronnictwo Ludowe na lepsze i aktywniejsze, ale czuje również potrzebę odmienienia oblicza polityki.

- W imieniu PSL pragnę przekazać przesłanie pokoju. W każdym spotkaniu z ludźmi trzeba eksponować to, co nas łączy; to, co jest wspólne - mówił odnosząc się do zjawiska narastającego podziału w kraju i języka nienawiści. - Naród podzielony zawsze przegrywał, naród zjednoczony był zawsze zwycięski. Apeluję o to, byśmy mieli siłę być razem.

Janusz Piechociński pozdrowił swoich krajan, podkreślając, że jest synem ziemi świętokrzyskiej i że to nie przypadek, że to właśnie tu czuje się dobrze. Szef ludowców wykazał się też znajomością lokalnych problemów, przyznał, że cieszy się z faktu, iż przetarg na budowę mostu na Wiśle między gminą Połaniec i Borowa wygrała polska firma "Mosty Łódź". Janusz Piechociński odniósł się także do towarzyszącego mu w wizycie Adama Jarubasa, mówiąc, że któregoś dnia o marszałka województwa świętokrzyskiego upomni się wielka polityka.

Na pamiątkę wizyty w Połańcu szef ludowców otrzymał z rąk burmistrza Jacka Tarnowskiego obraz przedstawiający Tadeusza Kościuszkę na koniu, a w tle wspomniany wcześniej most na Wiśle. Podobny obraz otrzymał także marszałek Adam Jarubas, z tym że w tle znalazła się przyszłościowa wizja szybko rozwijającego się Połańca z wielkimi biurowcami.