Szef włoszczowskiej policji teraz dowodzi w Jędrzejowie

Nowego szefa włoszczowskiej policji poznamy dopiero po konkursie.

POŻEGNANIE WE WŁOSZCZOWIE

Impreza pożegnalna, czyli uroczyste zdanie obowiązków komendanta Sławomira Sędybyła, odbyła się w czwartek w Powiatowym Centrum Kulturalno-Rekreacyjnym we Włoszczowie. O podinspektorze Sędybyle padło wiele pochlebnych słów. - Swoje zadanie wykonał wzorowo we Włoszczowie - podsumował jego działalność młodszy inspektor Waldemar Wódkowski, zastępca świętokrzyskiego komendanta wojewódzkiego policji w Kielcach.

- Żal nam, ze odchodzi komendant, który osiągnął takie sukcesy - przyznał starosta włoszczowski Zbigniew Matyśkiewicz. - Tworzyliśmy z panem i pańskimi ludźmi fantastyczny zespół. Drzwi naszego miasta zawsze będą stały dla pana otworem - dodał burmistrz Włoszczowy Bartłomiej Dorywalski. O "pięknej" współpracy z policją wspomniał też ksiądz proboszcz Zygmunt Pawlik. Obowiązki podinspektora Sędybyła do czasu powołania nowego szefa włoszczowskiej policji będzie pełnił dotychczasowy pierwszy jego zastępca, podinspektor Krzysztof Kozieł.

Główny bohater dnia z sentymentem i wielką szczerością wspominał swój prawie 3-letni pobyt na ziemi włoszczowskiej. - Pamiętam ten sierpniowy dzień 2008 roku, kiedy po raz pierwszy jechałem do Włoszczowy. Miałem rozterki, czy dam radę, bo to było dla mnie nowe wyzwanie. Moje wątpliwości szybko znikły, gdy zorientowałem się, że w tutejszej komendzie pracują ludzie o wysokich kwalifikacjach i zapale do pracy. Doświadczyłem też dużego wsparcia ze strony samorządów i innych instytucji. To było wzorowe wsparcie - opowiadał Sędybył.

Odchodzący komendant przyznał, że z Włoszczowy wyniósł bardzo duże doświadczenie w kierowaniu zespołem ludzkim i nauczył się współpracy z samorządem. - Starałem się być wyrozumiałym przełożonym. Od swoich pracowników wymagałem dużo, ale od siebie dwa razy więcej. Z Włoszczową żegnam się mile. Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy, przecież jestem w sąsiednim powiecie, nie na końcu świata - wyraził nadzieję Sławomir Sędybył.

POWITANIE W JĘDRZEJOWIE

Dwie godziny później, po uroczystości we Włoszczowie, zastępca komendanta wojewódzkiego policji wprowadził Sławomira Sedybyła do nowej komendy w Jędrzejowie. - Doświadczenie i cechy charakteru Sławomira Sędybyła gwarantują, że w Komendzie Powiatowej Policji w Jędrzejowie będzie realizował cele, które spełnią nasze oczekiwania - zapewniał młodszy inspektor Waldemar Wódkowski. Nowego szeryfa przywitali policjanci, samorządowcy oraz przedstawiciele organizacji i instytucji, które na co dzień współpracują z policją.

Wiele ciepłych słów w stronę podinspektora Sędybyła skierowali samorządowy, deklarując chęć współpracy. Tomasz Rurarz, prokurator rejonowy w Jędrzejowie, poinformował, że miał okazję już z nim współpracować, podczas prowadzenia jednego ze śledztw i współpraca ta - jak przyznał - układała się rewelacyjnie.

- Mam do zrealizowania tutaj trzy podstawowe zadania. Chcę, by mieszkańcy widzieli na ulicach jeszcze więcej patroli. Musimy zmniejszyć zagrożenia na drogach. Trzeba też uwolnić społeczeństwo od przestępstw tych najdrobniejszych, ale ze względu na ich ilość - najbardziej dokuczliwych - mówił nowy komendant. - Jestem przełożonym bardzo wymagającym, ale od siebie wymagam najwięcej - skierował się do swoich podwładnych. - Nie mogę dopuścić, by obniżyły się bardzo dobre wyniki jędrzejowskiej komendy - dodał na koniec Sławomir Sędybył.