Policjanci ustalili, że 67-latek był umówiony na sobotę ze swym kuzynem. Mieli zrzucać śnieg z dachu budynku gospodarczego. Około godziny 13 mężczyzna został na chwilę sam.
- Zawsze chciał, żeby wszystko było zrobione od razu. Wszedł na jeden dach i z niego próbował prawdopodobnie wspiąć się na drugi. Podejrzewam, że zakręciło mu się w głowie. Stracił równowagę i poleciał w dół - relacjonował wczoraj bliski 67-latka.
Mężczyzna upadł na betonowy zjazd do garażu. Spadł z wysokości około sześciu metrów. Lekarz wezwanego na miejsce pogotowia stwierdził zgon. Policjanci przestrzegają, aby podczas odśnieżania stosować właściwe zabezpieczenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?