- Nie stać nas na dopłacanie do linii, która tylko w drobnej części prowadzi przez nasz teren, a w części od Szewny do Kosowic przez teren gminy Bodzechów - mówi wójt Krzysztof Gajewski, który nie traci nadziei na porozumienie, bo przyznaje, że "szesnastka" jest potrzebna.
- Dojeżdża nią młodzież do szkoły oraz dorośli do pracy, szpitala, starostwa - wylicza potrzeby mieszkańców.
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji ma jednak swoje racje, bo będąc spółką gminy Ostrowiec nie chce poza swoim terenem świadczyć usług, które przynoszą straty i zapowiada ograniczenie kursów wieczornych oraz porannych w dni świąteczne. Szefowie firmy tłumaczą, że mieszkańcy Ostrowca nie powinni dopłacać do biletów mieszkańcom gmin ościennych. Utrzymanie deficytowych kursów zależy zatem od dotacji, ale przed tym obowiązkiem bronią się sąsiadujące z miastem samorządy, tłumacząc szczupłością budżetów. Tymczasem z oficjalnym pismem do prezydenta Ostrowca w obronie przewidzianych do zawieszenia kursów wystąpili już sołtysi i radni z gminy Waśniów.
- Likwidacja kursów wieczornych uniemożliwi młodzieży powrót z praktyk, a dorosłym z pracy na drugiej zmianie - argumentuje wójt Gajewski, który zapowiada, że w razie potrzeby nie zostawi mieszkańców bez pomocy. - Jeśli zajdzie taka potrzeba, wpuścimy na linię innego przewoźnika, który utrzyma wszystkie kursy - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
