Szkoła tańca na rurze

Finalistka programu "Top Model. Zostań modelką" Marta Szulawiak odwiedziła Starachowice. W klubie Amsterdam poprowadziła warsztaty tańca sexy dance. Uczestniczyła także w klubowej imprezie "Pole night party", podczas której instruktorki z założonej przez nią szkoły tańca zaprezentowały niezwykłe show.
Marta Szulawiak w rozmowie z nami zdradziła, że w Starachowicach jadła jeden z najlepszych w swoim życiu posiłków. - Nigdy w życiu nie widziałam tak dużego kotleta - śmieje się Marta Szulawiak i dodaje: - Obiad był pyszny, najlepszy na świecie.
Wizyta Marty Szulawiak w Starachowicach zainaugurowała wyjazdowe warsztaty tańca. Uczestniczka telewizyjnej produkcji od dwóch miesięcy prowadzi szkołę tańca na rurze: Playhause Akademy. Jak przyznaje, w tworzeniu szkoły pomógł jej udział w reality show. - Zyskałam popularność, która ułatwia mi promocję, już wcześniej myślałam o założeniu własnego biznesu. Miałam milion pomysłów na to. Ale wszystko wymagało swojego wkładu finansowego, którego ja nigdy nie miałam. Dzięki udziałowi w programie udało mi się to. Dodatkowo telewizja promuje mnie - mówi Marta.

Zapytana przez nas, skąd wziął się pomysł na założenie tego typu szkoły, odpowiada, że wpadła na niego, gdy sama była jej kursantką. - Gdy zaczęłam pracować w klubie nocnym, zapisałam się do szkoły tańca na rurze. Chodziłam na zajęcia przez dwa miesiące. I to nauka w niej zainspirowała mnie do tego, aby założyć podobną. Jednak nie wszystko tam mi odpowiadało i tego moich kursantek nie uczę - stwierdza Marta Szulawiak. Uważa także, że jest tylko kwestią czasu, aby ludzie przekonali się do takiego rodzaju tańca i uczęszczali na zajęcia.
- Wszystko jest kwestią czasu, żeby ludzie się do tego przekonali. Walc czy tango także nie mają chlubnych korzeni, a ich historia jest związana z domami publicznymi. Przede wszystkim trzeba zobaczyć, jak to wygląda, po prostu spróbować.

TANIEC NA RURZE TO WYSIŁEK
Uczestniczka realisty show w rozmowie z nami stwierdziła, że taniec na rurze wymaga ciężkiej pracy. My zapytaliśmy Martę o to, jak wyglądają warsztaty tańca pole dance: - Na początku przede wszystkim jest rozgrzewka, konieczne jest rozgrzanie wszystkich mięśni, przygotowanie ciała do tańca, a następnie ja pokazuję różne figury, a kursantki je powtarzają - mówi Marta. - W miesiąc są w stanie opanować podstawowe figury, a później jest taniec do choreografii - tłumaczyła nasza rozmówczyni. Zdaniem Marty Szulawiak, starachowiczanki, które wzięły udział w warsztatach, radziły sobie świetnie. - Tańczyły tak, jakby nie robiły tego pierwszy raz. Wychodząc, miałam wrażenie, że były zadowolone - mówi Marta.

JESZCZE TU PRZYJEDZIE
Wizyta Marty Szulawiak w Starachowicach nie była ostatnią. Wspólnie z menedżerką klubu Amsterdam Anną KellerMierzwą planuje szerszą współpracę i poprowadzenie kolejnych warsztatów tańca na rurze w Starachowicach dla pań i nie tylko, bowiem podczas ostatniej imprezy z udziałem finalistki "Top Model" na rurze chętnie tańczyli także panowie.
Szczegóły i zapowiedzi wszystkich imprez ze Starachowic na WWW.STREFAIMPREZ.PL/STARACHOWICE