Szkoła w Trębowcu i przedszkole w Jagodnem ocalały. Na razie

Uchwały dotyczące przekształcenia Szkoły Podstawowej w Trębowcu w trzyklasową filię Szkoły Podstawowej w Osinach i połączenia przedszkola w Jagodnem w Zespół Szkolno-Przedszkolny nie były najważniejszymi punktami obrad. Tego dnia radni uchwalali budżet gminy na 2016 rok i to jego zapisów dotyczyły najgorętsze dyskusje.

Początkowo nic nie wskazywało na to, że uchwały mogą zostać zdjęte. Zastępca wójta Dariusz Stachowicz zdążył już nawet odczytać treść pierwszej uchwały dotyczącej przedszkola w Jagodnem oraz uzasadnić, dlaczego należy wprowadzić zmiany, kiedy padł wniosek formalny o pięć minut przerwy. Przerwa trwała znaczne dłużej niż pięć minut, co zdaniem obserwatorów mogło świadczyć o burzliwej dyskusji. Po powrocie radnych na salę obrad przewodniczący Rady Gminy Mirosław Seweryn zaproponował, żeby zdjąć z porządku obrad obie uchwały.

- Podczas wspólnego posiedzenia komisji w czasie przerwy w obradach został złożony wniosek o zdjęcie uchwał i zyskał wymaganą większość - skomentował po sesji przewodniczący Mirosław Seweryn.

Radni podnieśli za wnioskiem ręce. Głos zabrał wnioskodawca, zastępca wójta gminy.

- Przedłożenie tych projektów nie przyszło mi łatwo, ale na wspólnych komisjach i sesjach rady gminy była mowa, że należy coś z oświatą zrobić. Były naciski ze strony rady, żeby przygotować projekt reformy, dlatego przedstawiłem te uchwały - stwierdził Dariusz Stachowicz już po głosowaniu.

Głos zabrał radny Jan Myszka.

- Czekaliśmy na decyzję w sprawie oświaty. Mieliśmy otrzymać projekt reformy całościowy, a nie tylko dwóch podpadniętych. Taką reformę trzeba zrobić we wszystkich placówkach, ale takiego opracowania nigdy nie było. A te dwa wnioski były po to, żeby skłócić radę - stwierdził.

Na tym temat na razie został zakończony. Czy uchwały w sprawie zmian w oświacie pojawią się podczas styczniowych obrad Rady Gminy jest bardzo wątpliwe. Gminę Mirzec czekają przedterminowe wybory wójta, które odbędą się 21 lutego. W Radzie Gminy jest kilku kandydatów na to stanowisko. Głosowanie przed wyborami w tak kontrowersyjnej i budzącej emocje sprawie może być im mocno nie na rękę.