Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szokujące dane. Przyszłe matki piją i palą

Iza Bednarz
- W świadomości kobiet, które zamierzają być matkami, musi zakorzenić się fakt, że papierosy, alkohol, dopalacze są trucizną dla rozwijającego się dziecka - mówi Grażyna Pazera, neonatolog, kierownik oddziału intensywnej terapii i patologii noworodka w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach.

Palenie papierosów

Palenie papierosów

Jest jednym z głównych powodów niedonoszenia ciąży. U ciężarnych palących papierosy jest o 13 proc. wyższe ryzyko urodzenia wcześniaka. Jeśli kobieta zdecyduje się rzucić palenie w ciągu pierwszych 3-4 miesięcy ciąży, ma szansę urodzić zdrowe dziecko. Niemowlęta narażone na wdychanie dymu tytoniowego są zagrożone większym ryzykiem wystąpienia nagłej śmierci łóżeczkowej. Stężenie nikotyny w mleku palącej matki może być wyższe niż w jej krwi. Takie mleko jest ubogie w witaminy, tłuszcz i jod. Może prowadzić do niedożywienia dziecka. Dzieci karmione przez palaczki są bardziej płaczliwe, niespokojne, mniej śpią, gorzej się rozwijają.

Właśnie rusza kampania edukacyjna głównego inspektora sanitarnego "Nie pozwól odlecieć swojemu szczęściu", skierowana do kobiet w wieku prokreacyjnym, ciężarnych, ich rodzin i bliskich.

Matko, co mu robisz?!

Kampania jest niezbędna, bo jak wynika z badań głównego inspektora sanitarnego z 2012 roku aż 10,1 proc. polskich kobiet w ciąży spożywa alkohol, 7 proc. pali papierosy, a 2,2 proc. przyjmuje środki uspokajające lub nasenne oraz psychoaktywne. Dodatkowo 22,5 proc. ciężarnych jest codziennie narażonych na wdychanie dymu tytoniowego w domu.

- Niestety, zdarza się też, że młode kobiety, które zamierzają być matkami lub już są w ciąży, używają dopalaczy i innych środków psychoaktywnych - mówi Ewa Ziemkiewicz, specjalista oświaty zdrowotnej w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach. - Wyrządzają krzywdę sobie i swojemu dziecku, bo te substancje działają silnie toksycznie na organizm kobiecy, zakłócają równowagę hormonalną, powodują bardzo niebezpieczne zmiany. Nawet leki przyjmowane przez kobiety w ciąży powinny być konsultowane z lekarzem.

Szkodliwe zabobony

O ile 90,2 proc. kobiet uznaje, że palenie tytoniu stanowi wysoki czynnik ryzyka dla rozwijającego się płodu, to świadomość na temat szkodliwości picia alkoholu jest znikoma. Nadal wiele Polek uważa, że picie niewielkich ilości alkoholu w trakcie ciąży nie jest szkodliwe dla płodu (2,5 proc.). Niektóre z nich są zdania, że picie dużych ilości alkoholu nie jest w ogóle ryzykowne.

Niepokojące, że aż 56,5 proc. ciężarnych nie uzyskało od lekarza informacji na temat skutków spożycia alkoholu w ciąży. Co gorsza, 1,4 proc. Polek dowiadywało się w gabinecie lekarskim, że picie małej ilości alkoholu w ciąży jest dopuszczalne lub nawet zalecane. - Wino nie pomaga ciężarnym na niedokrwistość i niedobory żelaza. To zabobon, który wciąż pokutuje w naszym społeczeństwie - mówi Ziemkiewicz. Kolejnym mit dotyczy rzekomej nieszkodliwości piwa dla ciężarnych. - Nie ma znaczenia, że piwo jest alkoholem niskoprocentowym. Nie wolno go spożywać kobietom w ciąży, ponieważ może doprowadzić do uszkodzeń płodu - tłumaczy Ewa Ziemkiewicz.

Nie ma bezpiecznej dawki alkoholu, którą może przyjąć kobieta w ciąży. Alkohol przenika przez łożysko. W pół godziny po spożyciu nawet najmniejszej dawki alkoholu jego stężenie we krwi dziecka jet takie samo jak we krwi matki.

Wady na całe życie

W 2012 roku u 0,5 proc. badanych dzieci z wadami wrodzonymi stwierdzano cechy alkoholowego zespołu płodowego (FAS) w postaci m.in. niedorozwoju płytek paznokciowych, krótkich szpar powiekowych, braku rynienki nosowo-wargowej, zeza, cienkiej górnej wargi i krótkiej szyi. W Polsce 4 na 1000 dzieci rodzi się z FAS (to jest nawet więcej niż z zespołem Downa). Szacuje się, że dzieci z FASD (Spektrum Płodowych Zaburzeń Alkoholowych) mających takie same jak przy FAS uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego, ale mniej widocznych objawów zewnętrznych jest nawet pięć razy więcej (20 na 1000 urodzeń). Dzieci narażone na działanie alkoholu w życiu płodowym w przyszłości mogą mieć kłopoty z nauką, koordynacją psychoruchową, słyszeniem i rozumieniem. Mogą być mniejsze i słabsze niż ich rówieśnicy, mieć kłopoty z integracją społeczną.
- Te dzieci, których matki podczas ciąży paliły papierosy lub piły alkohol rodzą się z mniejszą masą urodzeniową, są wyraźnie słabsze, bardziej nerwowe, płaczliwe, pobudzone, wolniej przybierają na wadze, mają zaburzenia w funkcjonowaniu ośrodkowego układu nerwowego. Częściej występuje u nich dziecięce porażenie mózgowe, upośledzenie intelektualne - wylicza dr Grażyna Pazera, neonatolog. - Wiele wad wrodzonych ujawnia się dopiero w trakcie życia dziecka, wraz z jego rozwojem psychomotorycznym. To są dramaty, wywracające życie całej rodziny do góry nogami.

- Nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby planując dziecko, czy będąc w ciąży, zażywać dopalacze. Przecież to trucizna o podobnym działaniu jak trutka na szczury - mówi doktor Jan Latała, psychiatra. Radzi, żeby kobiety, które nie potrafią zrezygnować z alkoholu lub papierosów przed zajściem w ciążę rozpoczęły terapię odwykową.

Karmisz, nie pij, nie pal, nie odurzaj

Te same środki ostrożności dotyczą dzieci karmionych piersią. Alkohol zaburza laktację i przedostaje się do pokarmu. Dziecko karmione przez mamę pod wpływem alkoholu będzie pijane: senne, apatyczne, niechętne do ssania piersi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie