Szybko i sprawnie dla rolnika. Firma Kisiel z podkieleckiego Górna rozwija się z roku na rok (WIDEO)

POTĘŻNE CUDEŃKA

W środę, 23 października firma Kisiel w siedzibie w Górnie organizuje dni otwarte modelu Farmall. W godzinach od 8 do 18 będzie można zobaczyć i wypróbować małe ciągniki o mocy od 65 do 115 KM. Specjaliści będą opowiadać o modelach, odpowiadać na pytania zainteresowanych. W czwartek, 24 października w Książu Wielkim odbędą się pokazy wielkich maszyn i ciągników o potężnej mocy od 100 do 500 KM. Widzowie zobaczą jak flagowy model kombajnu CASE IH AxialFlow 9230 pracuje w kukurydzy. Początek tych pokazów o godzinie 12.

Rolnicy są bardzo zapracowanymi ludźmi, gospodarstwa rozrastają się, duże areały wymagają pracy nowoczesnych maszyn. Pracownicy firmy Kisiel doskonale to rozumieją i starają się wyjść na przeciw potrzebom. Oferują szereg ciągników o różnej mocy, nawet do 500 KM, które mogą pracować w gospodarstwach o każdym areale, oraz pełen osprzęt - przyczepy, pługi, prasy, agregaty, siewniki, opryskiwacze i wiele innych maszyn. Wśród ciągników królują marki CASE IH i Steyr, wśród maszyn Unia, Akpil, Horsh, Joskin. Nowoczesne maszyny to jednak nie wszystko. Rolnik potrzebuje też szybkiej reperacji.

- W sezonie, kiedy jest natłok prac, rolnicy nie mogą pozwolić sobie na długie przerwy, dlatego zapewniamy serwis mobilny, który przyjedzie na miejsce i naprawi, wymieni części - opowiada Krzysztof Surowiec, kierownik sprzedaży w firmie Kisiel w Górnie. - Do tej pory mieliśmy tylko niewielkie placówki w Jasionce koło Rzeszowa i w Miechowie w Małopolsce, teraz budujemy tam duże oddziały z serwisami, po to, by łatwiej można było dotrzeć do klienta, szybciej naprawić maszyny. Nikt nie lubi tracić czasu zwłaszcza gdy pogoda sprzyja - podkreśla. Rolnicy mogą również liczyć na pomoc przy pozyskiwaniu środków unijnych na zakup maszyn. - Zajmujemy się wszelkimi formalnościami, klient składa podpis i zanosi wniosek do Agencji restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a to jest już duże ułatwienie - podkreśla Krzysztof Surowiec.