Szymon Życiński z ostrowieckiego „Chreptowicza” jedynym laureatem Olimpiady Fizycznej w Świętokrzyskiem

Szymon Życiński jest uczniem klasy maturalnej o profilu matematyczno-fizycznym Liceum Ogólnokształcącego numer II imienia Joachima Chreptowicza w Ostrowcu Świętokrzyskim. Jego zainteresowanie fizyką zaczęło się już w gimnazjum, kiedy brał udział w konkursie kuratoryjnym z fizyki i ku swoim zaskoczeniu, osiągnął naprawdę dobry wynik zdobywając tytuł laureata.
- Była to dla mnie cenna lekcja, ponieważ zobaczyłem jak ciężko trzeba pracować, aby osiągnąć sukces lecz także jak duże korzyści z tego przychodzą, gdyż nie musiałem martwić się już egzaminem kończącym gimnazjum- mówi.

W tym okresie rozpoczęła się jego fascynacja fizyką. W liceum wiedział, że jeśli chce osiągnąć sukces i spełnić swoje nowo powstałe marzenie- zostać laureatem Olimpiady Fizycznej, musi jak najwcześniej podjąć kroki, które pomogą mu się do niego zbliżyć.
- Już na pierwszej lekcji fizyki powiedziałem mojemu nauczycielowi – panu Wojciechowi Studzieżbie – o moich planach i zapytałem, co powinienem zrobić. Nie tracąc czasu zacząłem iść do przodu z materiałem, pożyczając notatki z następnej klasy, w której znajdował się mój starszy brat- opowiada Szymon Życiński.

Nie była to łatwa droga, lecz praca po trzech latach liceum przyniosła efekt, jakim było zajęcie 14. miejsca na 70. jubileuszowej Olimpiadzie Fizycznej. Szymon jest jedynym uczniem z województwa świętokrzyskiego, który znalazł się w gronie laureatów. Oprócz Olimpiady Fizycznej, w tym roku uczestniczył także w Olimpiadzie Wiedzy Technicznej.

Poza fizyką Szymon ma wiele innych zainteresowań, które stara się rozwijać, mimo iż nie zawsze ma na to czas. Interesuje się między innymi kulturą japońską, anime i mangą, jest tak zwanym weeb'em w internetowym slangu, dlatego uczy się też języka japońskiego, z którego udału mu się zdobyć certyfikat JLPT poziomu podstawowego N5.

Sam o sobie mówi, że jest dosyć chaotyczną osobą, a jedną z głównych filozofii, którą kieruje się w życiu jest to, aby każdy dzień miał w sobie coś wyjątkowego. Lubi odrywać się od schematów, tworzyć wspomnienia i historie do opowiadania. Interesuje go mnóstwo rzeczy, na przykład strzelanie z łuku, cosplay, czy też majsterkowanie i wytwór broni bezpiecznej, z użyciem której często inspiruje walki i turnieje w gronie przyjaciół. Podczas rajdu pierwszoklasistów w szkole zapisał się w pamięci zjawiając się w stroju gigantycznego żółtego ostrosłupa, który stworzył z kartonu.

- Mimo licznych zainteresowań, liceum to czas zdominowany przez naukę fizyki, gdyż było to niezbędne aby osiągnąć założony cel. Fizyka pozwala nam zrozumieć, jak działa otaczający nas świat. Im bardziej zagłębiamy się w tę naukę, tym więcej pytań rodzi się w naszej głowie oraz rośnie przy tym nasze pragnienie wiedzy- wyjaśnia nauczyciel Wojciech Studzieżba, który przygotował Szymona do olimpiady.