MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ta wizyta budzi kontrowersje. Świętokrzyski poseł Sławomir Kopyciński leci z delegacją Sejmu do Chin

Paweł WIĘCEK
Wizyta budzi kontrowersje, bo jej termin zbiegnie się z rocznicą masakry na placu Tiananmen. Czy parlamentarzysta Ruchu Palikota powinien udać się do Państwa Środka?

- Ma jechać i tam zostać - twierdzi Krzysztof Lipiec. - Wrócę, bo ktoś musi wygrać wybory z pisowskimi talibami - ripostuje Kopyciński.

Delegacja posłów z marszałek Sejmu Ewą Kopacz wylatuje z Polski 2 czerwca. Wizyta za Wielkim Murem Chińskim potrwa osiem dni. Do udziału w misji zaproszono przedstawicieli wszystkich klubów parlamentarnych poza Solidarną Polską. Gdy politycy przypomnieli sobie, że będą w Chinach 4 czerwca, a więc w rocznicę krwawo stłumionych w 1989 roku protestów studentów na placu Tiananmen, termin uznano za niefortunny. Z udziału w delegacji zrezygnowali dwaj posłowie Prawa i Sprawiedliwości: Maks Kraczkowski i Tomasz Latos, a Polskie Stronnictwo Ludowe w ogóle nie wyznaczyło swojego reprezentanta.

TRZY FRONTY

- Wizyta w tym czasie jest zaprzeczeniem idei wolności i demokratyzacji państw. 4 czerwca komunistyczne władze stłamsiły te idee. To zasługuje na potępienie - wyjaśnia poseł Krzysztof Lipiec, prezes PiS w regionie. Jego zdaniem organizacja wizyty w takim terminie to przejaw braku kompetencji ze strony marszałek Kopacz oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Do Chin polecą natomiast parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej, Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz Ruchu Palikota. Tę ostatnią partię będzie reprezentował świętokrzyski poseł Sławomir Kopyciński.
- Zostałem zaproszony do składu delegacji bezpośrednio przez panią marszałek Ewę Kopacz jako wiceprzewodniczący komisji finansów publicznych, co odebrałem jako duże wyróżnienie. Byłem już raz w Chinach i cieszę się, że będę mógł jeszcze raz tam pojechać - mówi.

Jak dodaje, nie ma problemu z datą 4 czerwca. Jego zdaniem posłowie, którzy zrezygnowali z wizyty, zachowali się koniunkturalnie i nieodpowiedzialnie, a także narazili swoją formację na śmieszność. - PiS toczy już wojnę z Niemcami, chętnie otworzyłoby drugi front z Rosją, ale to widocznie za mało, potrzebna nam, według PiS, jeszcze wojna z Chinami - śmieje się Kopyciński.

POSŁOWIE PODZIELENI

Jednak obecność polskiej delegacji w Państwie Środka podczas tak tragicznej rocznicy budzi kontrowersje. Dotyczą one tego, że w Chińskiej Republice Ludowej, zdaniem Zachodu, wciąż nagminnie łamane są prawa człowieka. Czy w związku z tym nie byłoby lepiej, gdyby poseł Kopyciński oraz pozostali członkowie misji dyplomatycznej także zrezygnowali z wyjazdu, by nie dawać przyzwolenia na antydemokratyczne praktyki komunistycznych władz?

- Ma jechać i zostać w Chinach! - mówi całkiem na serio poseł Krzysztof Lipiec.

- Życzę mu tyle startów co lądowań. Skoro pani marszałek tak zaplanowała, niech lecą. Mogą przecież krzyczeć o prawach człowieka na miejscu - podkpiwa poseł Mirosław Pawlak z PSL.

- Wszyscy mamy problem z Chinami i tym, jak ich system jest zbudowany. Mimo to obserwujemy, że cały świat demokratyczny robi z Chińczykami interesy. Izolowanie się od Chin i krzyczenie o tym, jak ważne są prawa człowieka, w Chinach ,sytuacji nie zmieni. Nie możemy się spodziewać, że nasza delegacja spowoduje rewolucję w Chinach, ale jestem pewien, że jej członkowie nie będą omijali tematu - uważa poseł Artur Gierada z Platformy Obywatelskiej.

PORUSZY TEMAT

Sławomir Kopyciński przekonuje, że wizyta polskich parlamentarzystów w Państwie Środka to doskonała okazja do tego, by mówić o przestrzeganiu praw człowieka. Jak podkreśla, marszałek Kopacz ma po temu ważny powód.

- Sejm ustanowił 4 czerwca Dniem Wolności i Praw Obywatelskich. Przypominam, że 4 czerwca 1989 roku w Polsce odbyły się pierwsze częściowo wolne wybory. Jeśli będzie taka możliwość, postaram się przekonać naszych chińskich partnerów, że warto brać z nas przykład - deklaruje.

Odpowiada też posłowi Lipcowi. - Rozczaruję go. Wrócę do kraju, bo ktoś musi wygrać wybory z pisowskimi talibami. Gdyby w Polsce rządził PiS, to rozważyłbym możliwość poproszenia chińskiego rządu o azyl - śmieje Kopyciński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie