Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taczka dla wójta gminy Secemin, jajkiem w samochód sekretarza!

Rafał BANASZEK [email protected]
Na wójta Sławomira Krzysztofika czekała już taczka przed Szkołą Podstawową w Żelisławicach.  Na przedniej szybie samochodu sekretarza gminy Secemin ktoś rozbił jajko.
Na wójta Sławomira Krzysztofika czekała już taczka przed Szkołą Podstawową w Żelisławicach. Na przedniej szybie samochodu sekretarza gminy Secemin ktoś rozbił jajko. Rafał Banaszek
Tak mieszkańcy Żelisławic zareagowali na wieść o reformie miejscowej szkoły. Wójt Sławomir Krzysztofik nie spodziewała się takiego ataku.
Na przedniej szybie samochodu sekretarza gminy Secemin ktoś rozbił jajko.
Na przedniej szybie samochodu sekretarza gminy Secemin ktoś rozbił jajko. Rafał Banaszek

Na przedniej szybie samochodu sekretarza gminy Secemin ktoś rozbił jajko.
(fot. Rafał Banaszek)

Mieszkańcy Żelisławic we wtorek pokazali, na co ich stać w obronie swojej placówki. Dla wójta gminy przygotowali taczkę, a samochód sekretarza obrzucali jajkami!

W gminie Secemin odbyły się w tym tygodniu burzliwe dyskusje dotyczące również reorganizacji szkół w Psarach i Kuczkowie.

TRZY NAJDROŻSZE SZKOŁY

Każda reforma szkół, a likwidacja szczególnie, niesie ze sobą wielkie niezadowolenie mieszkańców, rodziców uczniów i nauczycieli. Tak było we wszystkich włoszczowskich gminach, które podniosły rękę na szkoły. Przekonują się o tym obecnie na własnej skórze nowe władze samorządowe Secemina, które przymierzają się do reorganizacji trzech placówek oświatowych: w Psarach, Kuczkowie i Żelisławicach.

Te szkoły - zdaniem urzędników - mają najmniej uczniów, są najbardziej nierentowne i ich utrzymanie pochłania najwięcej pieniędzy z budżetu gminy. Dlatego władza chce przeprowadzić reformę oświatową, polegającą między innymi na przekazywaniu szkół do prowadzenia stowarzyszeniom, co ma przynieść rocznie około 700 tysięcy złotych oszczędności. Na to mieszkańcy się nie godzą. Dali tego dobitny wyraz w tym tygodniu między innymi obywatele Żelisławic.

WÓJT PRZYJECHAŁ CHORY

Na wójta gminy Sławomira Krzysztofika czekała przed szkołą taczka. Ktoś rozbił jajko na przedniej szybie samochodu należącego do sekretarza gminy Pawła Rukszy. Tak się zaczęło spotkanie w Żelisławicach. Wójt spóźnił się, tłumacząc to chorobą i wizytą u lekarza. Chwalił frekwencję na sali gimnastycznej szkoły - przybył nawet proboszcz Czarncy. Nie spodziewał się jednak, że debata oświatowa przerodzi się w bardzo burzliwą dyskusję połączoną z pyskówką i ostrymi atakami na jego osobę.

Wójt tłumaczył mieszkańcom, że oświata w Seceminie pochłania stanowczo za dużo pieniędzy - około 2 miliony rocznie z budżetu gminy, przez co gmina się nie rozwija w innych dziedzinach i nie może korzystać z programów pomocowych. Twierdził, że subwencja oświatowa z budżetu państwa stoi w miejscu, podczas gdy koszty utrzymania szkół rosną z roku na rok. W końcu, że maleje drastycznie liczba dzieci w szkołach i dalej będzie spadać. Sławomir Krzysztofik uspokajał, że nie zamiaru likwidować szkoły w Żelisławicach.

Nie przyjechałem tutaj po to, żeby wam zabrać szkołę! – tłumaczył mieszkańcom wójt Secemina Sławomir Krzysztofik.
Nie przyjechałem tutaj po to, żeby wam zabrać szkołę! – tłumaczył mieszkańcom wójt Secemina Sławomir Krzysztofik. Rafał Banaszek

Nie przyjechałem tutaj po to, żeby wam zabrać szkołę! - tłumaczył mieszkańcom wójt Secemina Sławomir Krzysztofik.
(fot. Rafał Banaszek)

LUDZIE GO ZAATAKOWALI

Te argumenty jednak nie przekonały mieszkańców. Powoływali się na słowa wójta w gazecie, który oznajmił, że zastanawia się nad utworzeniem tutaj szkoły niepublicznej bądź przejęciem jej przez stowarzyszenie założone na przykład przez rodziców uczniów, które otrzyma subwencję oświatową i dalej samo będzie musiało prowadzić placówkę. Tymczasem na spotkaniu w Żelisławicach "przyparty do muru" sekretarz gminy Paweł Ruksza mówił zupełnie co innego, niż wójt. Ludzie nie wiedzieli, komu mają wierzyć.

- Przekazanie stowarzyszeniu spowoduje powolną śmierć szkoły - twierdził Dariusz Janus, przewodniczący Rady Rodziców. - Skoro gminie nie wystarcza subwencji, to jak nam ma wystarczyć? Dacie nam subwencję i macie nas z głowy. Na tym polega stowarzyszenie - wyjaśniała Teresa Józefowska. - Załóżcie sobie stowarzyszenie urzędników w Seceminie i utrzymujcie się z robienia kawy. Niech pan sobie to wybije z głowy. Nie będzie żadnego stowarzyszenia! - zapowiedział wójtowi Jarosław Słomiński. - Skąd weźmiemy pieniądze na stowarzyszenie? Będziemy chodzić po wsi i zbierać po 10 złotych. A może mamy żebrać u Migacza? A za rok będziemy debatować, czy postawić tu kolejny dom starców - mówił Dariusz Grzesik.

Ludzie żądali odpowiedzi, czy wójt szukający oszczędności w oświacie, wprowadził też cięcia finansowe w Urzędzie Gminy. Krzysztofik tłumaczył, że gmina Secemin jest jedynym samorządem w powiecie włoszczowskim, gdzie pracownicy nie otrzymali podwyżek płac. Mieszkańcy wytykali wójtowi, że remontuje sekretariat i swój gabinet za około 30 tysięcy, chce rewitalizować centrum Secemina za milion złotych, sprzedał wycenianą na 200 tysięcy szkołę w Woli Czaryskiej z hektarową działką za niecałe 60 tysięcy. Nawet zarzucano włodarzowi, że konkurs na sekretarza gminy był ustawiony, czemu wójt stanowczo zaprzeczył. - Wszystko robi się dla Secemina, reszta to ochłapy ze stołu pańskiego - narzekali ludzie na inwestycje prowadzone przez włodarza.

OBIETNICE PRZEDWYBORCZE

- Wójt chyba się pomylił, jeśli chce szukać oszczędności na dzieciach. Dzieci nie są ekonomią! - postawił sprawę jasno Dariusz Grzesik. - Jeśli będzie chciał pan zlikwidować szkołę w Żelisławicach, zabierzemy nasze dzieci do Włoszczowy, również te chodzące do gimnazjum w Seceminie - ostrzegała Anna Grzesik. - Mieszkańcy sołectwa nie biorą pod uwagę żadnej propozycji ze strony gminy. Musimy odstąpić od pomysłu reorganizacji tej szkoły - apelował Janusz Bartyzel, radny gminny z Żelisławiczek.

- Mówił pan przed wyborami, że szkoły nie zlikwiduje, zaufaliśmy panu, a teraz się wstydzimy - narzekali na wójta mieszkańcy wsi. - Problem jest w tym, że pan został wójtem. Nie byłby pan wójtem, nie byłoby problemu ze szkołami - skomentował krótko Jarosław Słomiński, za co dostał gromkie brawa od mieszkańców.

Do dyskusji włączył się nawet proboszcz Czarncy Wiesław Balec. Ksiądz wytknął władzy tej na górze i na dole, że nie ma w swoich szeregach ekonomistów, tylko dorobkiewiczów i karierowiczów. Wspomniał nawet o kontrowersyjnej podwyżce pensji starosty włoszczowskiego Zbigniewa Matyśkiewicza, która bulwersuje coraz więcej mieszkańców powiatu.

Problem jest w tym, że pan został wójtem. Nie byłby pan wójtem, nie byłoby problemu ze szkołami – wytykał Sławomirowi Krzysztofikowi miejscowy przedsiębiorca
Problem jest w tym, że pan został wójtem. Nie byłby pan wójtem, nie byłoby problemu ze szkołami – wytykał Sławomirowi Krzysztofikowi miejscowy przedsiębiorca Jarosław Słomiński. Rafał Banaszek

Problem jest w tym, że pan został wójtem. Nie byłby pan wójtem, nie byłoby problemu ze szkołami - wytykał Sławomirowi Krzysztofikowi miejscowy przedsiębiorca Jarosław Słomiński.
(fot. Rafał Banaszek)

POGROZILI WÓJTOWI

Pod koniec wyraźnie zmęczony atakami i chorobą Sławomir Krzysztofik podsumował pierwsze spotkanie w Żelisławicach: - Zostałem mocno zaatakowany. Niektóre sformułowania mnie ubodły. Ale mam zasadę, że się nigdy nie obrażam na mieszkańca. Ja przyjechałem was wysłuchać, a wy potraktowaliście mnie, jakbym przyjechał tutaj zrobić zamach. Powiedzieliście wyraźnie, że nie chcecie żadnych zmian. Wasz głos jest istotny. Żadnej deklaracji nie mogę dzisiaj złożyć. Niczego wam nie obiecuję ani nie zabieram - tłumaczył wójt Krzysztofik.

- Chcemy to na piśmie, że szkoła zostaje. Inaczej nie puszczamy pana. Na ładne oczy nie wierzymy, bo już się przejechaliśmy na tym. Jak pan zagra z Żelisławicami, to koniec będzie! - padały groźby z tłumu. Przed szkołą czekała już taczka dla wójta, ale z niej nie skorzystano. Sławomir Krzysztofik pojechał wziąć kroplówkę…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie