W dniu swojego jubileuszu Tadeusz Sułek podziękował także mieszkańcom gminy Złota. - Największym zadowoleniem napawa mnie fakt, że przez te wszystkie lata obdarzali mnie oni swoim zaufaniem - powiedział.
Jak gmina Złota wyglądała w latach 90.?
Tadeusz Sułek został wójtem w czasach, kiedy osobę na to stanowisko wyznaczała Rada Gminy. Sesja, na której go wybrano, odbyła się 8 listopada 1998 roku. Jego kontrkandydatem był jeden z radnych, jednak nie zdobył większości. Pan Tadeusz nie zasiadał wtedy w radzie, ale wymagane poparcie uzyskał. Od tamtej pory nieprzerwanie kieruje samorządem gminy Złota.
Sułek wcześniej działał na rzecz lokalnej społeczności. - Byłem członkiem społecznych komitetów budowy wodociągów oraz linii telefonicznej. Pamiętam, że gmina wchodziła w okres przemian ustrojowych w stosunkowo niezłym stanie. W latach 90. ku końcowi miała się telefonizacja, trwał ostatni etap wodociągowania gminy. Wcześniej, w latach, 70. oraz 80. bardzo prężnie rozwijała się u nas sieć dróg. Gmina Złota, jak na jednostkę administracyjną tej wielkości, wyglądała ówcześnie całkiem dobrze - wspomina.
Za swój największy sukces podczas minionych 25 lat uważa doprowadzenie do porządku spraw związanych z dostawami wody.
- Właścicielem wodociągów na terenie gminy był Związek Międzygminny "Ponidzie". W imieniu gminy sądziłem się 10 lat, żeby odebrać im naszą infrastrukturę. Zbudowaliśmy ją w całości, a potem województwo świętokrzyskie przekazało wszystko właśnie "Ponidziu". Oni brali pieniądze za dostarczanie wody, ale w ogóle nie inwestowali. W Złotej i Niegosławicach rury były jeszcze z lat 70. Awarie zdarzały się bardzo często. Nikt jednak nie interesował się ich remontem. Z "Ponidziem" nie można było dalej gospodarować. W końcu udało się przejąć wodociągi i zlikwidować związek. Droga do tego wiodła, między innymi, przez nowelizację ustawy sejmowej - mówi Tadeusz Sułek.
Za jeden ze swoich większych sukcesów uważa kanalizację gminy.
- W tej chwili problem szamb ma już u nas charakter sporadyczny. 60 procent naszych mieszkańców objęta jest kanalizacją. Pozostała część ma oczyszczalnie przydomowe. Zamontowaliśmy ich około 400. Wszystko to zaspokaja potrzeby w zakresie gospodarki ściekowej - stwierdza wójt Tadeusz Sułek.
Demografia zmusiła gminę Złota do likwidacji większości szkół
Podczas 25 lat prowadzenia gminy nieraz musiał podejmować trudne decyzje. Najwięcej było ich w obszarze edukacji.
- Kiedy zostawałem wójtem, było u nas sześć szkół i trzy przedszkola. Ogółem uczęszczało tam 520 dzieci. Teraz mamy jedną placówkę i 150 uczniów. To skutek dramatycznych zmian demograficznych, które dotknęły polską prowincję. Likwidacja szkoły zawsze jest bardzo trudna dla samorządowca. Było ciężko, opory społeczne były duże
- wspomina wójt.
Które lata uznaje za najbardziej owocne dla gminy Złota?
- Na pewno czas po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Wtedy mieliśmy najwięcej pieniędzy. Kanalizacja, oczyszczalnie ścieków, szosy, to wszystko powstało u nas dzięki pieniądzom unijnym - mówi Tadeusz Sułek.
Jego dumą są drogi. - Każda została już przebudowana, niektóre po kilka razy. Bardzo dużym osiągnięciem było zbudowanie za gminne pieniądze asfaltowych dojazdów do posesji i pól. Mają je już wszystkie gospodarstwa - mówi Tadeusz Sułek.
Tadeusz Sułek wcześniej był dyrektorem szkoły
Tadeusz Sułek ma 73 lata. Ukończył Wyższą Szkołę Pedagogiczną w Kielcach, jest magistrem chemii. Zanim został wójtem, był dyrektorem Zespołu Szkół Rolniczych w Chrobrzu, gdzie uczył chemii oraz fizyki.
Czy w wiosennych wyborach samorządowych będzie ubiegał się o reelekcję? - Jest za wcześnie na takie deklaracje. Nie podjąłem jeszcze decyzji
- objaśnia.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?