Jak przeżyć sylwestra, by następnego dnia czuć się dobrze? Nasza ekspertka radz
Już w sobotę pożegnamy 2022 rok i przywitamy nowy - 2023 rok. Każdy z nas, w mniejszym lub większym stopniu, przygotowuje się na sylwestrową noc.
Zdarza się, że w sylwestra dajemy się ponieść szaleństwu ostatniej nocy w roku, wypijając nieco więcej wysokoprocentowych napojów, wznosząc szampańskie toasty i jedząc do woli różne przysmaki. Do tego tańce, huk fajerwerków i blask zimnych ogni.
Niestety, ta wystrzałowa mieszanka może sprawić, że następnego dnia będzie nam trudno wstać...
Jak przeżyć Sylwestra, by syndrom "dnia następnego" nie wystąpił? Jak przygotować się do sylwestrowej nocy, by czuć się świetnie 1 stycznia? Zapytaliśmy naszą ekspertkę Olgę Chaińską, dietetyk i trener personalną z Centrum Odchudzania Olgi Chaińskiej w Kielcach.
- Aby faktycznie nie odczuwać syndromu "dnia następnego" to po pierwsze, jeśli planujemy pić alkohol, idziemy na sylwestra, to fajnie byłoby żebyśmy wcześniej zjedli coś bogato tłuszczowego. Takie posiłki spowolnią nam wchłanianie alkoholu do krwioobiegu, dzięki temu będziemy się czuć lepiej. Musimy pamiętać, że alkohol działa odwadniająco na nasz organizm. Dobrze jeśli w trakcie imprezy sylwestrowej nie zapominamy żeby się odpowiednio nawadniać. Jeżeli pijemy alkohol to pamiętajmy żeby pić bardzo dużo wody. Raczej nie powinniśmy pić napojów gazowanych, ponieważ one nie sprawią, że następnego dnia będziemy czuć się dobrze. Tak więc, bardzo duże ilości wody, do tego jeżeli są tańce, jest impreza na której możemy się ruszać, to warto włączyć aktywność fizyczną - wyliczała nasza ekspertka Olga Chaińska.
Podsumowując, dobrymi sposobami na to, by ominął nas syndrom "dnia następnego" są: picie dużej ilości wody, wysokotłuszczowy posiłek i aktywność fizyczna.
- To wszystko sprawi, że na pewno będziemy się czuć dużo, dużo lepiej dnia następnego - podkreśliła dietetyk Olga Chaińska.
Nasza ekspertka przypomniała, że wraz z alkoholem wypłukujemy z organizmu minerały.
- I dlatego warto wybrać wody bogato mineralne. Możemy także dodać do naszej diety antyoksydanty, czyli na przykład pić wodę z sokiem z cytryny. To również przysłuży się temu, że następnego dnia będziemy się czuć dużo lepiej.
Syndrom "dnia następnego" - co zrobić, gdy wystąpi?
Co zrobić, gdy mimo wszystko syndrom "dnia następnego" wystąpił, mamy zawroty i bóle głowy a także nudności?
- Jeżeli nam się nie udało. Coś się wydarzyło, że to wszystko nie zadziałało tak jak potrzeba, to jeżeli wstaniemy rano z bólem głowy, który najczęściej spowodowany jest właśnie odwodnieniem naszego organizmu, to zacznijmy od nawadniania. Jeżeli mamy nudności, wymioty to pamiętajmy o tym, że to nawadnianie musi być małymi łykami. Woda powinna być wysokozmineralizowana, do tego możemy dodać troszkę soli, trochę soku z cytryny i trochę miodu i na pewno dużo lepiej się poczujemy.
- przyznała dietetyk Olga Chaińska.
Jak dodała nasza ekspertka, bardzo dobrym sposobem na syndrom "dnia następnego" będą również kiszonki, między innymi woda z kiszonych ogórków, buraków, czy kiszonej kapusty. Dobrym, babcinym sposobem jest także wypicie kefiru, który będzie działał odkwaszająco na nasz organizm.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?