Nieczęsto się zdarza się, by w ligowej drużynie piłkarskiej ojciec... trenował syna. Taką hierarchię mamy w Nidzie Pińczów, gdzie Zdzisław Maj szlifuje talent nastolatka Jakuba Maja. - Ale nie ma mowy o taryfie ulgowej. Od Kuby wymagam szczególnie. Musi być dwa razy lepszy niż inni - uśmiecha się pan Zdzisław.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!