MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Test na charakter. Juventa Perfopol Starachowice - Czarni Połaniec 2:0

Dorota KUŁAGA [email protected]
Juventa Perfopol pokonała Czarnych 2:0. Krystian Płusa (z prawej) walczy o piłkę z Jarosławem Witkowskim.
Juventa Perfopol pokonała Czarnych 2:0. Krystian Płusa (z prawej) walczy o piłkę z Jarosławem Witkowskim. Fot. Marcin Pokrzywka
Piłkarze Juventy Perfopol Starachowice pokonali Czarnych Połaniec 2:0. Zrehabilitowali się więc za ostatnią porażkę z Orliczem Suchedniów 0:4.

Mówią trenerzy:

Test na charakter. Juventa Perfopol Starachowice - Czarni Połaniec 2:0

Mówią trenerzy:

Arkadiusz Bilski, trener Juventy Perfopol: -To był dla nas bardzo ważny mecz po "batach", jakie dostaliśmy w Suchedniowie. To był test na charakter zespołu. Cieszę się, że udało nam się podnieść po tamtej wpadce. Byliśmy dziś zespołem bardziej zdeterminowanym od rywala.

Grzegorz Tomecki, trener Czarnych: -Jest duży niedosyt. Pierwszego gola straciliśmy w dziwnych okolicznościach, bo piłka skozłowała na nierównej murawie i wpadła do bramki. My też mieliśmy kilka dogodnych okazji, ale, niestety, żadnej z nich nie udało się zamienić na bramkę. Zabrakło nam szczęścia.

Zespół ze Starachowic po raz drugi w tym sezonie był górą w pojedynku z Czarnymi. Wczoraj wygrał 2:0, obydwie bramki zdobywając w drugiej części gry.

15 GOL ANDUŁY
Trener gospodarzy Arkadiusz Bilski nie miał do dyspozycji kilku zawodników. Za czwartą żółtą kartkę pauzował Karol Drej, a z powodu kontuzji w kadrze meczowej zabrakło Konrada Wójtowicza i Łukasza Pyszczka, przeziębiony Przemysław Ryński zaczął to spotkanie na ławce rezerwowych.

Decydująca dla losów meczu okazała się 46 minuta. Na uderzenie z około 25 metrów zdecydował się Łukasz Gruszczyński. Piłka skozłowała na nierównym boisku i wpadła do bramki strzeżonej przez Wojciecha Daniela. Drugi gol padł po akcji wprowadzonego po przerwie Przemysława Ryńskiego. Bardzo dobrym podaniem obsłużył on Dariusza Andułę, a ten zdobył 15 bramkę w tym sezonie.

CZARNI TEŻ ZAGRAŻALI

Czarni też mieli kilka okazji, z których powinni zdobyć bramki, szczególnie w pierwszej połowie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Maciej Pastuszka tak niefortunnie wybijał piłkę głową, że ta uderzyła w poprzeczkę. A mocne uderzenie Piotra Kajdy w pięknym stylu obronił Tomasz Wróblewski, który w bramce gospodarzy zastąpił Przemysława Wesołowskiego. -Szkoda tych punktów. Mieliśmy kilka dobrych sytuacji, ale zabrakło nam szczęścia - powiedział Grzegorz Tomecki, trener Czarnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie