Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Testy wypadły pomyślnie

/an/
Testy nie należały do trudnych, chociaż za mało było czasu na ich rozwiązanie, tylko 35 minut - mówią uczniowie Technikum Hutniczo-Mechanicznego i ich profesorowie, od lewej Adam Nowakowski, Grzegorz Mendyk, profesor Michał Gajewski, Dariusz Szot, profeso
Testy nie należały do trudnych, chociaż za mało było czasu na ich rozwiązanie, tylko 35 minut - mówią uczniowie Technikum Hutniczo-Mechanicznego i ich profesorowie, od lewej Adam Nowakowski, Grzegorz Mendyk, profesor Michał Gajewski, Dariusz Szot, profeso Andrzej Nowak

Ponad trzydziestu uczniów Technikum Hutniczo-Mechanicznego w Ostrowcu Świętokrzyskim wzięło udział w testach przygotowanych przez znany koncern brytyjski "Procter and Gamble". Niektórzy tak świetnie wypadli, że od razu otrzymali propozycję zatrudnienia. Nieoficjalnie wiadomo, że tak dobrych wyników nie uzyskała żadna ze szkół w regionie.

Testy składały się z dwóch części, pierwszy z wiedzy mechanicznej, drugi, znacznie trudniejszy, z wiedzy elektronicznej. Spośród ponad trzydziestu uczniów do następnej tury, która odbędzie się już na terenie zakładu, dostało się osiemnastu. Jeden z uczniów, Piotr Nowicki, jako jedyny uzyskał maksymalną liczbę punktów. - Testy nie były trudne, chociaż czas na ich wykonanie, 35 minut, był zdecydowanie za krótki - mówią uczniowie, Adam Nowakowski, Grzegorz Mendyk, Dariusz Szot, Piotr Nowicki, Michał Majewski. - Mamy propozycje zatrudnienia, ale trzeba się zastanowić, co zrobić z przyszłością.

Uczniowie przyznają, że testy były możliwością sprawdzenia siebie, swojej wiedzy, umiejętności. Wszyscy z nich słyszeli wcześniej o firmie "Procter and Gamble", ale teraz jeszcze nie wiedzą, jak potoczą się ich losy i czy będą w niej pracować.

Profesor Alicja Żuchowska uważa, że propozycja "Procter and Gamble" skierowana jest do młodzieży mniej zamożnej, której ze względów finansowych nie stać na studia w systemie dziennym. Zarabiając swoje pieniądze, będą mogli dalej się kształcić w systemie zaocznym czy wieczorowym. - Takie zetknięcie się uczniów z procedurą kwalifikacyjną w firmie jest bardzo cenne - wyjaśnia. - Tym bardziej, że w szkole mówimy o niej teoretycznie, a tu już jest praktyka.

Firma bardzo dba o swoich pracowników i najzdolniejszych potrafi odpowiednio docenić. - Najlepsi pracownicy mogą pracować w oddziałach zakładu na całym świecie - mówi profesor Michał Gajewski. - Ci, którzy uruchamiali linię technologiczną w Warszawie, teraz pracują nad podobną w Wielkiej Brytanii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie